NEXT STORY
Poetry Readings: Victoria
RELATED STORIES
NEXT STORY
Poetry Readings: Victoria
RELATED STORIES
Views | Duration | ||
---|---|---|---|
61. After martial law | 33 | 02:45 | |
62. Our admiration of Iwaszkiewicz | 43 | 06:42 | |
63. Friends in the opposition | 40 | 02:53 | |
64. International connections | 28 | 04:20 | |
65. My prose poetry | 31 | 03:35 | |
66. Poetry Readings: Victoria | 81 | 01:44 | |
67. Poetry Readings: A Procession | 39 | 00:49 | |
68. Poetry Readings: On the Road | 35 | 01:03 | |
69. Poetry Readings: Classmates | 53 | 00:50 | |
70. Poetry Readings: Yet we desire it above all | 68 | 01:00 |
I don't know if it's worth saying that these are partly poems and partly what's called prose poems which aren't very popular in Poland but Herbert and other poets did write some... Szymborska didn't. So... these prose poems – every poet has a label attached to them because critics keep referring to us so whenever my poetry is reviewed, it's always mentioned that I specialise in prose poetry. This prose poetry is mainly taken from, not exactly taken but were always promulgated in France... Baudelaire's Spleen [sic] these are... this is... these are prose poems, you can't call them anything else, but there isn't... there hasn't been a single poet from the Post-symbolist era who hasn't written at least a few prose poems. They are, of course, perhaps less so when you're reading them, less effective because they're short and everything depends on the fact that they're written as if they were prose so that words can be divided and carried over to the next line which usually in poetry, unless you want to be eccentric, these days everything is allowed, but fundamentally in poetry you don't do this. And there's another area of interest in this world which manifests itself in prose poems because they're more relaxed even though they require very disciplined writing. They are more relaxed than poems because they are... their role is to show a topic or an issue in as spontaneous a way as possible and after that, according to me, it takes on the characteristics of a poem. I did cause a bit of stir lately with my volume called Błyski [Glimmers]. This is somehow... I'm attributed with having come up with this form which I am happy to concur with but with provisos because this is a type, you could say, of poetic note-taking which are shorter because they are truly glimmers, something comes into your head, you immediately write it down – it might turn into a poem or it might not. Nevertheless, it is a moment of illumination. And it's secured. And to be honest, influenced by these poems of mine, I don't think this is vanity just a description of the market, these glimmers were taken up and, it turns out, that every poet can write glimmers like these. So these glimmers began to multiply which I found amusing and pleasing although frequently these glimmers, like the prose poems, didn't work. But it needs to work, it needs to be able to carry the meaning, so that what we see there can be conveyed in two sentences, for example, or in one even on paper.
Nie wiem, czy to warto będzie powiedzieć, że to są... to są częściowo wiersze i częściowo tak zwane poematy prozą, które w Polsce są mało popularne, ale uprawiał je Herbert i inni poeci także. Szymborska nie uprawiała tego. Więc... te poematy prozą – jest... jest taka... każdy ma taką naklejkę na sobie z piszących, bo ciągle krytycy się na nas też powołują – więc między innymi przy... przy recenzjach czy krytykach moich wierszy zawsze jest wspominane, że to jest jak... że to jest... moja specjalność to są poematy prozą. I te poematy prozą są głównie wzięte – właściwie nie wzięte, tylko po prostu rozpowszechnione były zawsze we Francji – no Spleeny Baudelaire’a [sic] to są, to są... to jest... to są właściwie poematy prozą, oczywiście nie można inaczej tego nazwać, ale w ogóle nie ma... było... nie było prawie poety gdzieś tak okresu... z okresu postsymbolistycznego, który by nie uprawiał tam, nie napisał przynajmniej kilku poematów prozą. One są oczywiście... może mniej – jak się je czyta – to mniej efektowne, bo są krótkie i wszystko polega na tym, że jest to pisane tak jak proza, tak że można nawet przedzielić słowo i dać je w następnej linijce, co normalnie w poezji – no, chyba że się chce być ekscentrycznym, wszystko już można – ale zasadniczno w poezji się tego nie robi, tak. I jest jak gdyby inny zakres tego... zainteresowania tym światem, który się objawia w... w poematach prozą, bo one są jak gdyby swobodniejsze, mimo że to jest duża dyscyplina. One są swodobniejsze niż wiersze, bo są... są... zadaniem tego jest pokazać jakąś sprawę albo jakąś rzecz w sposób możliwie spontaniczny, a potem... ale nabiera to już potem – według mnie – cech wiersza. Natomiast ostatnio uprawiałam taką rzecz, która troszkę narobiła takiego drobnego szumu w środowisku – to było... to był tom Błyski. I to jest... jakoś mi się przypisuje, że to jest... że to jest forma, którą ja wymyśliłam – ja chętnie się po to podstawiam, ale z zastrzeżnieniami, bo to są rodzaj, można powiedzieć, takie zapisy poetyckie, które są właśnie krótsze, bo są takie błyski, rzeczywiście błyski – coś przychodzi do głowy, natychmiast zapisać to – z tego się może rozwinąć wiersz albo nie. Natomiast jest to jak gdyby taka... taki moment iluminacji. I to jest utrwalone. I powiem szczerze, że powrócono pod wpływem tych moich wierszy – nie jest to chyba żadna zarozumiałość, tylko określenie rynku – że jak gdyby... podchwycono te „błyski”; że okazuje się, że każdy poeta taki błysk może napisać. I zaczęły się mnożyć błyski, co nawet mnie bawiło i cieszyło, natomiast bardzo często te... te właśnie i błyski, podobnie jak poematy prozą, nie wychodziły. A to musi... musi wyjść, musi to być tak, żeby to było nośne – żeby to, co się tam widzi nam, żebyśmy potrafili jednak przelać w dwóch zdaniach na przykład czy w jednym nawet na papier.
Born to a Polish father and a Russian mother, Julia Hartwig (1921-2017) was a Polish poet, essayist, translator and author of children's books. She studied at the University of Warsaw, the Catholic University in Lublin and the Jagiellonian University in Kraków. Czesław Miłosz called her 'the grande dame of Polish poetry'. Julia Hartwig was one of the few poets in Poland who made masterly use of poetic prose. She translated poems by Apollinaire, Rimbaud, Max Jacob, Cendrars and Supervielle, and published monographs on Apollinaire and Gerard de Nerval. She also translated from English, and published a large anthology of American poetry which she co-edited in 1992 with her late husband, the poet Artur Międzyrzecki.
Title: My prose poetry
Listeners: Andrzej Wolski
Film director and documentary maker, Andrzej Wolski has made around 40 films since 1982 for French television, the BBC, TVP and other TV networks. He specializes in portraits and in historical films. Films that he has directed or written the screenplay for include Kultura, which he co-directed with Agnieszka Holland, and KOR which presents the history of the Worker’s Defence Committee as told by its members. Andrzej Wolski has received many awards for his work, including the UNESCO Grand Prix at the Festival du Film d’Art.
Tags: France, Spleen, Glimmers, Błyski, Poland, Zbigniew Herbert, Wisława Szymborska, Charles Baudelaire
Duration: 3 minutes, 35 seconds
Date story recorded: June 2010
Date story went live: 15 June 2011