a story lives forever
Register
Sign in
Form submission failed!

Stay signed in

Recover your password?
Register
Form submission failed!

Web of Stories Ltd would like to keep you informed about our products and services.

Please tick here if you would like us to keep you informed about our products and services.

I have read and accepted the Terms & Conditions.

Please note: Your email and any private information provided at registration will not be passed on to other individuals or organisations without your specific approval.

Video URL

You must be registered to use this feature. Sign in or register.

NEXT STORY

My twofold passions: knowledge and politics

RELATED STORIES

A rebel from the beginning
Aleksander Smolar Political scientist
Comments (0) Please sign in or register to add comments

Mogę powiedzieć, że od szkoły, że tak powiem, byłem engagé – zaangażowany, taki... młody komunista, harcerz – wspominałem o tym – później w organizacjach młodzieżowych. To nie znaczy, że miałem stosunki dobre, nie znaczy, że byłem w jakimkolwiek sensie uprzywilejowany. Byłem... bo charakterologicznie byłem dość trudnym dzieckiem i nazywano mnie zresztą w szkole – co spopularyzował nauczyciel rosyjskiego – „buntowszczyk”, buntownik, co nie było wyrazem moich ideologicznych przekonań, tylko raczej takiej mojej postawy życiowej, stosunku z nauczycielami, że nie byłem łatwym uczniem. Byłem zaangażowany, można powiedzieć, w czasach szkolnych i tu jest niewiele do powiedzenia, jeszcze w szkole brałem udział w jakichś wiecach '56 roku, w organizowaniu niezależnych organizacji młodzieżowych, lewicowych. Tak naprawdę odetchnąłem wolnością na studiach do pełna, szkoła była dla mnie miejscem represywnym, którego nie znosiłem.

I can say that from my schooldays, I was engagé, involved as a young communist, as a boy scout – I’ve mentioned this – and then later in youth organisations. That doesn’t mean that I had good relations, it doesn’t mean that I was in any way privileged. I was… because I was quite a difficult child and at school I was called – my Russian teacher called me ‘buntowszczyk’ – a rebel, this wasn’t because I was expressing my ideological convictions but rather my attitude towards life, my relations with my teachers; I wasn’t an easy pupil. I was politically involved in my schooldays and there’s not much to say about that.  I was already taking part in rallies ’56, in organising left-wing independent youth organisations. I only really tasted freedom when I went to university – I found school a repressive place which I couldn’t stand.

Aleksander Smolar (b. 1940) is a Polish writer, political activist and adviser, vice-president of the Institute for Human Sciences and president of the Stefan Batory Foundation.

Listeners: Vitek Tracz

Vitek Tracz is a London-based entrepreneur who has been involved in science publishing, pharmaceutical information and mobile phone-based navigation.

Tags: schooldays, young communist, teachers, rebel, left-wing rallies

Duration: 1 minute, 24 seconds

Date story recorded: September 2017

Date story went live: 09 November 2018