a story lives forever
Register
Sign in
Form submission failed!

Stay signed in

Recover your password?
Register
Form submission failed!

Web of Stories Ltd would like to keep you informed about our products and services.

Please tick here if you would like us to keep you informed about our products and services.

I have read and accepted the Terms & Conditions.

Please note: Your email and any private information provided at registration will not be passed on to other individuals or organisations without your specific approval.

Video URL

You must be registered to use this feature. Sign in or register.

NEXT STORY

The commandos

RELATED STORIES

Preparing to live as an émigré
Aleksander Smolar Political scientist
Comments (0) Please sign in or register to add comments

Tak, jedna to była rozmowa z Michnikiem i druga rozmowa z moimi dwoma przyjaciółmi, znaczy moja więź z nimi była słabsza wówczas jeszcze, o przekonaniach zupełnie innych. O ile Adam Michnik wywodził się z tego samego środowiska co ja, był bardzo wybitny i młodszy ode mnie, ale z takiego środowiska, można powiedzieć, komunistycznego, który ewoluował później. Był radykalnym buntownikiem, silnie związany właśnie z Jackiem, no i był już postacią przywódczą tej młodzieży. Był ważną postacią. Drugą rozmowę, którą miałem, to było z dwoma przyjaciółmi o przekonaniach liberalno-konserwatywnych, którzy są moimi przyjaciółmi do dzisiaj. Jeden jest wybitnym profesorem na Uniwersytecie Warszawskim – to Marcin Król. Socjolog, filozof, historyk myśli. A drugi jest w Paryżu, znasz go bardzo dobrze, to Wojciech Karpiński. Wybitny eseista, pisarz piszący o literaturze, ale również o malarstwie, muzyce. Człowiek, który wyemigrował, mając lat kilkanaście i jego światem byli wielcy emigranci. To był świat zupełnie inny niż mój świat. Ale oni obaj byli mi też bliscy. Tutaj zapomniałem wspomnieć o jednym dość istotnym fakcie... nie wiem, czy tu warto cofnąć się jeszcze, ale wpierw dokończę ten wątek. Oni się ze mną umówili na poważną rozmowę, żeby powiedzieć, co powinienen robić na emigracji. Nikt z moich przyjaciół – z moich najbliższych przyjaciół, z tego mojego naturalnego środowiska – w ogóle nie myślał wówczas w tych kategoriach. Mówiąc prawdę, myślę, że to był wynik zmęczenia, więzienia, pewnej dezorientacji, być może troszkę takiej demoralizacji również poprzez więzienie. O polityce wtedy się jeszcze, jak wyjeżdżałem w '71 roku, w tym środowisku nie mówiło. Natomiast oni nie siedzieli w więzieniu. Marcin był też zaangażowany w '68 roku w tym ruchu. I oni od razu mówili, że powinienen z Kulturą się skontaktować, co zamierzam zrobić, organizować, jakie pismo wydawać. To mnie kompletnie zaszokowało, dlatego że ja zobaczyłem dwóch normalnych ludzi i, że tak powiem, normalnych Polaków, którzy traktują jako rzecz naturalną to, że powinienem kontynuować to, co wynika z mojej biografii, z moich pasji, i co jest ważne dla nich i co jest ważne dla tych środowisk aktywnych w Polsce. To odegrało później rolę w mojej decyzji. Ta rozmowa, o której nie zapomniałem, tak jak ta rozmowa, o której ci wspomniałem z Brusem.

Yes – so one conversation was the one I had with Michnik. The other one was with two of my friends – at the time, there wasn’t a strong bond between us and we believed in different things. Adam Michnik had the same background as I did, he was remarkable and younger than me, but his background was communist and he later evolved, he was a radical rebel, very close to Jacek and he was a role model among the youth. He was an important person. The second conversation I had was with two friends who had liberal-conservative views and who remain my friends to this day. One of them is an eminent professor at the University of Warsaw – that’s Marcin Król. He’s a sociologist, a philosopher and a historian of ideas. The other one – he’s in Paris, you know him very well, it’s Wojciech Karpiński. He’s a brilliant essayist, writer, a very sensitive essayist not just… about literature primarily but also about art, music. He emigrated when he was in his teens and his world was that of the great émigrés. It was a world completely different from mine. But they, too, were people I was close to. I’ve forgotten to mention one important thing here… I don’t know if it’s worth going back, but I’ll just finish what I’m saying here first. They had arranged to have a serious talk with me to tell me what I ought to do once I emigrated. None of my friends – my closest friends from my natural circle – were thinking in those categories at that time. I think this was because they were tired, it was the outcome of having been in prison, a certain disorientation, perhaps a degree of demoralisation because of their time in prison. Politics wasn’t a topic of conversation at the time when I was leaving in ’71. But these friends hadn’t been imprisoned. Well, Marcin had been involved in this movement in ’68. And straight away, they said that I should get in touch with Kultura, plan what I was going to do, plan what I was going to organise, what I should be publishing. This really shocked me because I saw two ordinary people, normal Poles, for whom it was perfectly natural that I should be continuing activities that had their roots in my history, in my passions, and that it mattered to them and to the people who were politically active in Poland. This conversation, which I’ve never forgotten, just like the one I told you I’d had with Brus, later played a part in the decision I took.

Aleksander Smolar (b. 1940) is a Polish writer, political activist and adviser, vice-president of the Institute for Human Sciences and president of the Stefan Batory Foundation.

Listeners: Vitek Tracz

Vitek Tracz is a London-based entrepreneur who has been involved in science publishing, pharmaceutical information and mobile phone-based navigation.

Tags: Kultura, Adam Michnik, Marcin Król, Wojciech Karpiński

Duration: 2 minutes, 59 seconds

Date story recorded: September 2017

Date story went live: 09 November 2018