Akurat nieszczęśliwym trafem w tym czasie realizowałem w Japonii spektakl z bardzo znanym japońskim aktorem, który gra kobietę – onagata – Tamasaburo Bando. No i zrobiliśmy razem przedstawienie w Tokio, potem przeniesione do Osaka. Przedstawienie miało wielki sukces i Tamasaburo Bando chciał mieć film z tego spektaklu. Pomyślałem sobie – jechać do Japonii, z kim tam robić ten film, niech on lepiej przyjedzie do Polski, tym bardziej, że to jest kameralna historia, dwóch aktorów tylko. On przyjechał, zagraliśmy kilka razy tu w Warszawie, żeby on się oswoił z miejscem. Poza tym chciałem pokazać ten spektakl polskiej widowni, bo byłem bardzo dumny z tego spektaklu i do dziś uważam go za jeden z ciekawszych przedstawień, jakie mi się udało zrobić w życiu. No i przenieśliśmy ten spektakl na ekran, tak jakby to był taki quasi-film. To była następna moja praca. Film się nazywał Nastazja, nie był w Polsce w ogóle pokazany, nigdy. Tylko był zrobiony specjalnie dla japońskiej widowni, zresztą mówiony był po japońsku i nawet nasza telewizja nigdy się nie zainteresowała tym filmem.

Unfortunately, at that time, I was doing a play in Japan with a very well known Japanese actor who plays a woman - onnagata - Tamasaburo Bando. We did a play together in Tokyo and then went on to Osaka. The play was very successful and Tamasaburo Bando wanted it to be filmed. I thought to myself: go to Japan? Who will I make the film with over there? It's better if he comes here to Poland, especially since it's quite an intimate story with just two actors. He came and we put the play on a few times in Warsaw so that he could get accustomed to us, and I also wanted to show this play to Polish audiences because I was very proud of it; to this day, I consider it to be one of the more interesting plays that I have put on in my lifetime. We transferred this play to the screen as if it were a quasi-film. This was my next project; the film was called Nastasia and it was never shown in Poland. It was made especially for Japanese audiences, the dialogue was in Japanese and even our television never took an interest in it.