a story lives forever
Register
Sign in
Form submission failed!

Stay signed in

Recover your password?
Register
Form submission failed!

Web of Stories Ltd would like to keep you informed about our products and services.

Please tick here if you would like us to keep you informed about our products and services.

I have read and accepted the Terms & Conditions.

Please note: Your email and any private information provided at registration will not be passed on to other individuals or organisations without your specific approval.

Video URL

You must be registered to use this feature. Sign in or register.

NEXT STORY

The communist in Ashes and Diamonds

RELATED STORIES

Ashes and Diamonds: A love story
Andrzej Wajda Film-maker
Comments (0) Please sign in or register to add comments

This is a film in which for the first time a love story is shown in its fullest dimension and is fully expressed. This story is very intense and very significant for the film, isn't it? I should say that when I proposed to Jerzy Andrzejewski that the whole story would take place over one day and one night, he protested saying, 'But, Andrzej, how will we do this, a love story, they don't even get to know each other in the bar and they're already spending the night together. How can that happen? It's very unlikely, some time has to pass first.' Then I said, 'Jerzy, it's simplest like this. You'll see that no one will accuse us of this. It's completely obvious.' And that's what really happened. No one considered this for a moment because in this film there was an air of finality. Something has happened that today... and then we don't know if by tomorrow the world will still exist. In light of this, her decision wasn't the choice of an 'easy' woman. In fact, yesterday we were talking about Ewa Krzyżewska and I found out that her obituary is in the papers. She died a few days ago, we didn't even know because she stopped appearing in films, she disappeared from our lives, and now her obituary has appeared in today's papers. So Ewa Krzyżewska was then someone with whom it was hard to do scenes like that. There was no openness on the screen, there was no ease in matters relating to feelings, let alone erotic issues. Because of this, it was very difficult to film this kind of scene. And I have to say that with Jerzy Wójcik, we resorted to a kind of method. Namely, we suspended the camera over them - I'm talking about the scene where they're in bed together and Zbyszek Cybulski is telling her why he wears dark glasses. These dark glasses were persecuting me so much that I talked Jerzy Andrzejewski into finding some kind of motivation. So then Jerzy Andrzejewski said, 'It was in the Uprising, in the sewers of Warsaw, the fumes and so on damaged his eyes, so he wears glasses.' And this is the story that he tells enigmatically during this night of love. What could we shoot? We weren't able to shoot naked bodies in a more overt way because that was quite unacceptable in those days. All we could do was to promise more than we could show which we did by employing a certain technical trick. We treated the actors a bit like puppets in a film. That means that we had rails to which a trolley was attached, and a bed with sheets had been built on that trolley. The camera which was suspended over them was here and it had its own rails running across. Thanks to this, there was constant activity which enabled Wójcik to shoot these faces as though they were about to reveal a bit more and then in the next moment he'd come up close to them again, so that it wouldn't be something that went beyond what was permitted in showing these kinds of scenes at the time, yet still, a mystery was being revealed. I think that the point at which Ewa Krzyżewska found herself, the point in her life, her personal affairs also affected this scene, and she has this low voice, she's lost in thought and I think this is the reason why this scene, shot in this way, is more thought-provoking than anything we could have elicited from the actors or from the dialogue that had been written.

[Q] Panie Andrzeju, to jest film, w którym po raz pierwszy w absolutnie w pełnym wymiarze i też pełnym wyrazie pojawił się wątek miłosny. Taki bardzo intensywny i bardzo ważny chyba dla filmu, prawda?

Powiem, że kiedy zaproponowałem Jerzemu Andrzejewskiemu, że akcja będzie się działa w ciągu jednego dnia i jednej nocy, on zaprotestował głównie i tak powiedział: 'No, ale Andrzej, jak my zrobimy, historia miłosna, oni się jeszcze nie poznali w barze, a już śpią w nocy?' Mówi: 'Jak to będzie? To jest takie nieprawdopodobne, musi jakiś czas upłynąć'. Mówię... wtedy powiedziałem: 'Jerzy, to jest najprostsze, zobaczysz, że tego zarzutu nam nikt nie postawi. To jest zupełnie oczywiste'.  I tak się rzeczywiście stało. Nikt się nie zastanawiał przez chwilę. A to dlatego, że w tym filmie była jakaś taka atmosfera ostateczności. Coś się dzieje, że dziś i nie wiadomo, czy jutro jeszcze będzie świat w ogóle istniał. W związku z tym decyzja tej kobiety... to nie jest decyzja łatwej kobiety, zresztą jak żeśmy... jak żeśmy wczoraj rozmawiali o Ewie Krzyżewskiej, dowiedziałem się dzisiaj, już jest napisane w gazecie nekrolog. Ona zginęła parę dni temu, nawet nie wiedzieliśmy, bo ona przestała grać w ogóle w filmie, zniknęła z naszego życia i właśnie w dzisiejszej gazecie jest jej nekrolog. Także Ewa Krzyżewska wtedy była osobą, z którą trudno było zrealizować takie sceny. Nie było... nie było takiej otwartości na ekranie, nie było takiego stylu w ogóle łatwego bycia w sprawach uczuciowych, już nie mówię erotycznych. W związku z tym bardzo było trudno... bardzo było trudno zrobić taką scenę.

I muszę powiedzieć, że myśmy się posłużyli tutaj z Jerzym Wójcikiem pewnym sposobem. Mianowicie zrobiliśmy tak, że aparat wisi nad nimi – mówię o tej scenie, kiedy oni leżą w łóżku, w której Zbyszek Cybulski opowiada, dlaczego nosi ciemne okulary. No bo już te ciemne okulary tak dalece mnie prześladowały, że namówiłem Jerzego Andrzejewskiego, żeby szukać jakiegoś... jakiejś motywacji. No i wtedy Jerzy Andrzejewski mówi: 'A to on w Powstaniu, w warszawskich kanałach, te wyziewy i tak dalej, zaszkodziły mu na oczy, no i on nosi okulary dlatego'. I on tę historię tak enigmatycznie opowiada w trakcie tej nocy miłosnej. Co myśmy mogli sfotografować? Myśmy nie mogli sfotografować nagich postaci bardziej w sposób otwarty, bo to było w ogóle nie przyjęte w tym czasie. Wszystko, co mogliśmy zrobić, to jakby więcej obiecywać niż pokazujemy. A to się stało w ten sposób, takim pewnym trikiem technicznym. Potraktowaliśmy aktorów troszkę tak, jak robią film lalkowy. To znaczy były ustawione szyny, na szynach był ustawiony wózek, na wózku była zrobiona pościel i łóżko. Tu były zrobione... tu stała kamera, która wisiała nad nimi i miała swoje szyny w poprzek. Dzięki temu odbywał się nieustanny ruch, który pozwalał Wójcikowi sfotografować te twarze tak jak gdyby... tak właśnie, odsłaniając niby coś wiecej i za chwileczkę znowu się zbliżając do nich. Tak żeby nie było to coś, co by wykraczało poza dopuszczalny wtedy, że tak powiem, sposób pokazywania tego rodzaju scen, a żeby jednak jakaś... jakaś tajemnica się odkrywała. Myślę, że moment też, w którym Ewa Krzyżewska była... taki jej życiowy moment, jej jakieś... jakieś jej osobiste sprawy też się w jakiś sposób nałożyły na tą scenę i ona jest... ma taki niski głos, taka jest pełna zamyślenia i myślę, że to jest...że to jest powód, że ta scena i tak sfotografowana, ona jakby więcej dawała w domyśle niż mogliśmy, że tak powiem, i wydobyć z aktorów i z tego dialogu, który został tam napisany.

Polish film director Andrzej Wajda (1926-2016) was a towering presence in Polish cinema for six decades. His films, showing the horror of the German occupation of Poland, won awards at Cannes and established his reputation as both story-teller and commentator on Poland's turbulent history. As well as his impressive career in TV and film, he also served on the national Senate from 1989-91.

Listeners: Jacek Petrycki

Cinematographer Jacek Petrycki was born in Poznań, Poland in 1948. He has worked extensively in Poland and throughout the world. His credits include, for Agniezka Holland, Provincial Actors (1979), Europe, Europe (1990), Shot in the Heart (2001) and Julie Walking Home (2002), for Krysztof Kieslowski numerous short films including Camera Buff (1980) and No End (1985). Other credits include Journey to the Sun (1998), directed by Jesim Ustaoglu, which won the Golden Camera 300 award at the International Film Camera Festival, Shooters (2000) and The Valley (1999), both directed by Dan Reed, Unforgiving (1993) and Betrayed (1995) by Clive Gordon both of which won the BAFTA for best factual photography. Jacek Petrycki is also a teacher and a filmmaker.

Tags: Ashes and Diamonds, Jerzy Andrzejewski, Ewa Krzyżewska, Jerzy Wójcik, Zbyszek Cybulski

Duration: 5 minutes, 13 seconds

Date story recorded: August 2003

Date story went live: 24 January 2008