NEXT STORY
Numbers of life
RELATED STORIES
NEXT STORY
Numbers of life
RELATED STORIES
Views | Duration | ||
---|---|---|---|
71. The atmosphere in the ghetto | 226 | 02:08 | |
72. The story of a certain policeman in the ghetto | 259 | 02:38 | |
73. The trial of the Jewish policeman | 218 | 03:33 | |
74. The trial of the Nazi criminal Blosche | 294 | 03:05 | |
75. Numbers of life | 1 | 196 | 05:10 |
76. Putting up with terrible conditions | 1 | 141 | 02:20 |
77. The story of Mrs Tenenbaum's number | 163 | 05:00 | |
78. The story of Deda Tenenbaum | 157 | 03:20 | |
79. At last we could eat our fill | 1 | 141 | 03:52 |
80. The first fighting organisations in the ghetto | 177 | 00:59 |
Blosche was a Nazi crook who's court case was held in Erfurt. I was there, I was meant to travel with him in the same carriage. Maślanko was travelling as well. They found two witnesses - those communists were completely screwed up - Maślanko, one agent and that lawyer, another agent and me. So I went. I didn't know they were going, I met them in the train. They were my companions. I'm not very good with dates so when the judge asked me what year Mr Blosche was there, I said 1941, no, it was 1942, that's a mistake but everything I said was true. So the prosecuting lawyer on the Polish side - a bunch of whores the lot of them - who was sitting in another room because he wasn't allowed to be present in a German court but had a listening device installed in the court, attacked me saying, 'You're compromising us!' He was sentenced to death, he deserved it because he was an awful villain. He could have been killed in the first action but the guy who was meant to kill him was holding a gun for the first time and he hadn't been tested out at all. There were people standing around and he thought if I take out the gun and shoot him then firstly, I don't know if the gun will go off because that sort of thing happened, too, secondly, there's the risk that I might kill one of those other people, thirdly, I don't know how to shoot, and so that's how he survived. But he could have been killed, it's partly my doing that he wasn't. He'd organised an action in the hospital on Gęsia Street and his thugs, his henchmen were going from bed to bed - it was the surgical ward so people there were in plaster, lying in bed and they killed everyone who was bed-ridden. He was downstairs with the hospital director or the administrative director, and they got him drunk by simply drinking vodka with him so he left them alone and buggered off. The action in the hospital was broken off so they only killed those people who were bed-ridden. Then there was Ala giving birth to her baby, and that pillow, you know about that. The baby was born during the first action, she was on duty and put the pillow over the newborn baby and the baby died and its mother, blessed Ala... Yes? Is that how it was? I've got it right.
Blosche to był taki bandzior esesowski, który w Erfurcie czy gdzieś miał proces. Ja tam byłem i miałem z nim jechać w jednym wagonie. To ja mówię... No i Maślanko chyba. To świadków, to oni znaleźli dwóch. Ci komuniści mieli popierdolone w głowie, Maślankę jednego agenta i tego adwokata, drugiego agenta i mnie. To ja pojechałem. Ja nie wiedziałem, że oni jadą, w pociągu spotykam ich. To są moi... moi towarzysze. I ja to z datami jestem kiepsko, więc ten sędzia mnie Niemiec pyta: 'W którym roku Pan Blosche był?' To ja mówię: 'W 41' 'Nie, w '42' 'To jest pomyłka, ale wszystko, co mówię, jest prawdą.' Więc prokurator z polskiej strony, kurewski sąd, który siedzi w drugim pokoju, bo on nie ma prawa w niemieckim sądzie być, ma podsłuch z sali tej sądowej i na mnie wpada: 'Pan kompromituje nas!' Ja mówię... i tak dalej, i tak dalej.
Dostał wtedy karę śmierci, należało mu się, to był bandzior okropny. Mógł zostać zabity w pierwszej akcji, ale ten facet, który go miał zabić miał pierwszy raz w ręku pistolet, w ogóle był niewypróbowany. Więc myślę sobie... I stali ludzie, on sobie myśli: 'Jak ja wyjmę pistolet, go zastrzelę, to po pierwsze nie wiadomo, czy pistolet wypali, bo to się też zdarzało, po drugie nie wiadomo, czy nie zabiję tamtych ludzi, po trzecie nie umiem strzelać.' I tak on przeżył. Ale mógł być zabity, faktycznie. Jest tam moja ręka, że nie został zabity też. Bo w końcu tak się stało, bo on robił akcję w szpitalu na Gęsiej i ci bandziory jego, te jego podwładne szli od łóżka do łóżka, bo tam była chirurgia, ludzie w gipsie, ludzie leżący po operacjach i wszystkich na łóżkach zabijali. A on był na dole i ten dyrektor szpitala czy administracyjny dyrektor upili go, po prostu, wypili z nim wódkę i on się odczepił i poszedł w cholerę. I ta akcja tam w szpitalu się przerwała, co oni zabili tylko tych, co leżą. To co Ala wtedy urodziła to dziecko, co tą poduszkę... co wiesz, niemowlę się urodziło w tej pierwszej akcji, ona była na dyżurze i przyłożyła poduszkę i niemowlę nie żyło. I ta matka ją błogosławiła. Tak? Tak było? Tak, dobrze opowiadam...
Marek Edelman (1919-2009) was a Jewish-Polish political and social activist and a noted cardiologist. He was the last surviving leader of the 1943 uprising in the Warsaw Ghetto. Following the Second World War, he took an active part in domestic and international politics, dedicating himself to fighting for justice and peace.
Title: The trial of the Nazi criminal Blosche
Listeners: Anka Grupinska Joanna Szczesna Joanna Klara Agnieszka Zuchowska
Anka Grupinska ukonczyla filologie angielska na UAM w Poznaniu. Wspólpracowala z poznanskimi pismami podziemnymi, wraz z innymi zalozyla i wydawala dwumiesiecznik "Czas Kultury". W latach 1988-1989 przebywala w Izraelu opracowujac wspomnienia ocalalych z Zaglady. W latach 1991-1993 pracowala jako attaché kulturalny w ambasadzie polskiej w Tel Awiwie. Od 1996 mieszka w Polsce. Anka Grupinska specjalizuje sie w tematyce stosunków polsko-zydowskich. Publikuje ksiazki (m. in. Wydawnictwo Literackie, Zydowski Instytut Historyczny, Twój Styl), artykuly prasowe (m. in. "Tygodnik Powszechny", "Rzeczpospolita"), realizuje projekty wystawiennicze. Jest takze koordynatorem miedzynarodowego projektu "Swiadek zydowskiego wieku" (archiwizowanie pamieci o zydowskiej przedwojennej Polsce), prowazi autorska audycje radiowa "O Zydach i o Polakach tez" i uczy warszawskich studentów sztuki czytania i pisanie tekstów literackich.
Anka Grupinska studied English at the Adam Mickiewicz University in Poznan, Poland. She wrote for Poznan’s underground publications and was herself one of the founding publishers of the bi-monthly Czas Kultury. She spent 1988 and 1989 in Israel compiling reminiscences of Holocaust survivors. From 1991 to 1993, she held the post of Cultural Attache at the Polish Embassy in Tel Aviv. She moved back to Poland in 1996 and now writes books on Jewish subjects, mainly dealing with the history of the Warsaw ghetto. She is also a freelance journalist for Tygodnik Powszechny. Anka Grupinska is the director of the Centropa Foundation project in Poland (oral history project) called “The Witness of the Jewish Century¿, presents her own radio programme, “Of Jews and of Poles too¿, and teaches creative writing and oral history in Collegium Civitas and SWPS in Warsaw.
Joanna Szczesna is a journalist writing for Gazeta Wyborcza. Together with Anna Bikont, she’s the author of Pamiatkowe rupiecie, przyjaciele i sny Wislawy Szymborskiej (The Recollected Flotsam, Friends and Dreams of Wislawa Szymborska) a biography of Wislawa Szymborska, the Polish winner of the Noble Prize for Literature. Since the 1970s, Joanna Szczesna has been involved with the democratic opposition movement in Poland, active in the Worker’s Defence Committee (KOR), the co-founder of the independent press in Poland: editor of KOR’s Information Bulletin, Solidarnosc Press Agency and Tygodnik Mazowsze.
Joanna Szczesna, dziennikarka "Gazety Wyborczej", autorka - wraz z Anna Bikont - biografia polskiej noblistki "Pamiatkowe rupiecie, przyjaciele i sny Wislawy Szymborskiej". Od lat 70-tych zwiazana z opozycja demokratycznaw Polsce, wspólpracowniczka Komitetu Obrony Robotników, wspóltwórczyni prasy niezaleznej w Polsce: redaktorka "Biuletynu Informacyjnego KOR-u", Agencji Prasowej "Solidarnosc" i "Tygodnika Mazowsze".
Joanna Klara Agnieszka 'Aga' Zuchowska was born 20 January 1938. Her father was killed in the Katyń massacre. After the war, she moved from Warsaw to Lódz. She obtained a degree in medicine in 1960, qualifying as a specialist in internal medicine in 1973. Dr Zuchowska worked with Marek Edelman for 15 years. In 1982 she left Poland for Algeria where she remained for the next three years, returning to Poland in 1985. She currently lives in Lódz.
Joanna Klara Agnieszka 'Aga' Zuchowska, urodzona 20 stycznia 1938. Ojciec zginal w Katyniu. Po wojnie zamieszkala w Lodzi. Studia ukonczyla w 1960 r. a specjalizacje z chorób wewnetrznych w 1973 r. Doktorat obronila we Wroclawiu. Pracowala z Markiem Edelmanen przez 15 lat. W 1982 r. wyjechala do Algerii. Wrócila do Polski w 1985 r. i mieszka obecnie w Lodzi.
Tags: Erfurt, Gęsia Street, Josef Blosche, Mieczysław Maślanko
Duration: 3 minutes, 6 seconds
Date story recorded: December 2003
Date story went live: 24 January 2008