a story lives forever
Register
Sign in
Form submission failed!

Stay signed in

Recover your password?
Register
Form submission failed!

Web of Stories Ltd would like to keep you informed about our products and services.

Please tick here if you would like us to keep you informed about our products and services.

I have read and accepted the Terms & Conditions.

Please note: Your email and any private information provided at registration will not be passed on to other individuals or organisations without your specific approval.

Video URL

You must be registered to use this feature. Sign in or register.

NEXT STORY

Student self-teaching group leads to friction

RELATED STORIES

Out with the old, in with the new
Andrzej Wajda Film-maker
Comments (0) Please sign in or register to add comments

So now what was the situation in the School of Fine Arts, because this is a topic that's worth a moment's consideration. How did it happen that young people like us came to support the new authorities so quickly? What happened in the School of Fine Arts in Kraków? The new authorities - we didn't have much of an idea about this - wanted to have new teachers wherever possible. They probably imagined that new people - it'll be easier to come to an understanding with them - and so Eugeniusz Eibisch became the rector of the art school, while a whole group from the Paris Committee - Capists - who together with Józef Pankiewicz, about whom Czapski wrote such a beautiful book, and with Czapski, too, all followed their professor to Paris. They spent a few years there but most of them returned to Poland just before the war. They were now nominated as the new teaching personnel at the art school. The teaching staff who had taught before the war were stuck into two or three less important studios, somewhere on the third floor, while the art school was taken over by a completely new set of teachers. What was their ideology? The Paris Committee and Pankiewicz himself are painters who painted in the post-impressionist style. That means they by-passed all the other styles that were generated later, starting with cubism, and continued to paint in the way that had been introduced by the impressionists. It was a style of painting that used beautiful colours, beautiful topics, it was a form of painting that was a kind of emanation of middle-class painting in the best sense of the word. After all, the impressionists represented middle-class life, that was their revolution. This is what Manet's paintings show, this was the subject of his art. What is it? They are folk festivals, fêtes, scenes from the banks of the Sienne. During the war, they painted these kinds of pictures, too, and carried on painting like this after the war and that's how they taught us to paint. However, even though we appreciated and understood that they were more than the former teachers at the School of Fine Arts who painted in this native style dating back to the 19th century, and that they were painters from a more modern age, we soon realised that we wouldn't be able to use their methods for painting the things we knew, had seen with our own eyes, that we couldn't paint the war or the violence, that we couldn't paint all the things that were lodged inside us. Of course, I wasn't aware of this and only came to realise it all after I came into contact with Andrzej Wróblewski who was the most alert of us all and, with a group of young people, young painters who had begun as a discussion group, a self-teaching group. It's very interesting that this group was self-teaching. It means that the education we were receiving at the art school wasn't enough for us, that we need additional self-teaching; the art school had no choice but to tolerate this kind of group. This group became very close to, several of us, to the young PPS, which was the Union of Independent Socialist Youth, but it was a complete enigma. I didn't meet anyone there in that time who wanted to meet with us nor who tried to talk to us about politics.

Jaka była sytuacja w Akademii Sztuk Pięknych? Bo to jest... bo to jest temat, nad którym warto by się chwilę zastanowić. Jak to się stało, że my jako młodzi ludzie tak szybko, że tak powiem... można by to tak ująć, stanęliśmy po stronie nowej władzy. Co się wydarzyło w Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie? Nowa władza – tu mieliśmy małą świadomość na ten temat – chciała mieć możliwie nowych, tam wszędzie gdzie to było możliwe, mianować nowych profesorów. No bo wydawało im się, że nowi ludzie wniosą... łatwiej będzie się z nimi porozumieć i w związku z tym rektorem Akademii został Eugeniusz Eibisch, a cała grupa paryska Komitetu Paryskiego – kapiści, którzy razem z Józefem Pankiewiczem, o którym taką piękną książkę napisał Czapski i z Czapskim razem – powędrowali za swoim profesorem do Paryża i tam kilka lat w Paryżu spędzili, ale tuż przed wojną powracali w większości do Polski. Teraz oni właśnie zostali mianowani profesorami tej Akademii. A starzy profesorowie – ci, którzy uczyli przed wojną – zepchnięci zostali dwie, trzy pracownie mało znaczące, wypchnięci na trzecie piętro zostali i Akademia została opanowana przez zupełnie nowych profesorów. Jaka była ich ideologia? No, Komitet Paryski i sam Pankiewicz to są malarze, którzy malowali i uprawiali malarstwo post-impresjonistyczne. To znaczy pominęli te wszystkie kierunki, które narodziły się później, od kubizmu zaczynając, i kontynuowali to malarstwo, które stworzyli impresjoniści. To było malarstwo pięknych kolorów, pięknych tematów, to było malarstwo, no jakby emanacja mieszczańskiego malarstwa w najlepszym tego słowa znaczeniu. W końcu impresjoniści przedstawili życie właśnie mieszczańskie, to była ich rewolucja. Przecież takie są obrazy Maneta, takie są tematy Maneta. Co to jest? To są właśnie jakieś święta takie ludowe, to są zabawy, to są sceny nad Sekwaną. Oni też w czasie wojny malowali takie obrazy i po wojnie dalej malowali w ten sposób i nas uczyli takiego malarstwa.

Tymczasem my, niezależnie od tego, że doceniliśmy i rozumieliśmy, że oni są czymś więcej niż dawni profesorowie Akademii Sztuk Pięknych, którzy uprawiali takie malarstwo rodzime, bym powiedział takie no z... rodem z XIX wieku, że oni są jednak malarzami nowszych czasów, no ale bardzo szybko zorientowaliśmy się, że tym sposobem nie da się namalować tego co my wiemy, tego co myśmy zobaczyli na własne oczy, że nie da się namalować wojny, że nie da się namalować przemocy, że nie da się namalować tych wszystkich tematów, które jednak w nas tkwiły. Oczywiście nie miałem takiej świadomosci, tę świadomość dopiero zdobyłem, że tak powiem, razem z moim zetknięciem się z Andrzejem Wróblewskim, który był najbardziej świadomy z nas wszystkich i z taką grupą młodych ludzi, młodych malarzy, którzy zaczęli od takiego... takiej grupy dyskusyjnej, samokształceniowej. To jest bardzo... to jest bardzo ciekawe, że samokształceniowej, to znaczy nie wystarczało nam już kształcenie Akademii, a potrzebne nam było jeszcze jakieś samokształcenie, no a Akademia musiała tolerować taką grupę. Ta grupa bardzo szybko się zbliżyła, kilku z nas zapisało się do takiej młodzieżowej organizacji PPS-u, którą był Związek Niezależnej Młodzieży Socjalistycznej , ale to była enigma kompletna. Tam nikogo nie spotkałem w tym czasie, kto by próbował z nami, że tak powiem, się spotkać i próbować z nami o polityce rozmawiać.

Polish film director Andrzej Wajda (1926-2016) was a towering presence in Polish cinema for six decades. His films, showing the horror of the German occupation of Poland, won awards at Cannes and established his reputation as both story-teller and commentator on Poland's turbulent history. As well as his impressive career in TV and film, he also served on the national Senate from 1989-91.

Listeners: Jacek Petrycki

Cinematographer Jacek Petrycki was born in Poznań, Poland in 1948. He has worked extensively in Poland and throughout the world. His credits include, for Agniezka Holland, Provincial Actors (1979), Europe, Europe (1990), Shot in the Heart (2001) and Julie Walking Home (2002), for Krysztof Kieslowski numerous short films including Camera Buff (1980) and No End (1985). Other credits include Journey to the Sun (1998), directed by Jesim Ustaoglu, which won the Golden Camera 300 award at the International Film Camera Festival, Shooters (2000) and The Valley (1999), both directed by Dan Reed, Unforgiving (1993) and Betrayed (1995) by Clive Gordon both of which won the BAFTA for best factual photography. Jacek Petrycki is also a teacher and a filmmaker.

Tags: The School of Fine Arts, Paris Committee, Eugeniusz Eibisch, Józef Pankiewicz, Andrzej Wróblewski, Józef Czapski, Edouard Manet

Duration: 5 minutes, 29 seconds

Date story recorded: August 2003

Date story went live: 24 January 2008