NEXT STORY
First experience of film-making - working with Aleksander Ford
RELATED STORIES
NEXT STORY
First experience of film-making - working with Aleksander Ford
RELATED STORIES
Views | Duration | ||
---|---|---|---|
21. No more politics | 93 | 02:16 | |
22. Andrzej Wróblewski | 109 | 04:10 | |
23. Studying in Kraków | 70 | 02:59 | |
24. My luck during World War II | 92 | 05:46 | |
25. A Generation- my first film | 114 | 04:29 | |
26. Coincidence - a very important thing in every director's life | 99 | 03:19 | |
27. Łódź | 89 | 01:16 | |
28. First impressions of the film school in Łódź | 89 | 01:59 | |
29. Disappointment with the School of Fine Arts | 67 | 02:58 | |
30. Permitted film topics | 76 | 05:06 |
The film and the concept of film which the school wanted to prepare us for was undeniably social realist. I recall quite a good example of how Andrzej Munk decided to make a film about people who had TB. He took on a girl, who was then still a student at the drama school in Łódź but is now a well known poet, Joanna Kulmowa, and me. I was to play the character who had TB because I was terribly thin and generally I suited the role. We were very excited by this and about our roles as lovers who slowly bid farewell to life because at that time, TB was a serious illness especially among artists. I remember in art school how our friends would go to Zakopane and never return. One came back and painted a beautiful red violin in the spirit of Matisse - it was a fantastic painting. But sadly he had to go back to Zakopane because it turned out that TB was incurable in those times, and after that he never returned to art school again. That one painting was probably all that was left of him; I remember his name - he was called Wolak, but he isn't known. So Andrzej Munk had been very perceptive and had picked a good topic because it was a phenomenon of the times. But, as it turned out, our joy was short-lived because the script was soon read by our tutors, and Andrzej Munk learned that he wouldn't be making this film after all for the simple reason that it was pessimistic. It's true that there was nothing optimistic about it. So I didn't become a film actor. Perhaps I was in for a big surprise, but the film was never made. Andrzej abandoned it and made a different film called... it was about an excellent worker, a weaver. The film was supposed to be about her everyday life. It was of no great significance and no one ever referred to it. I tried to escape into costume drama and decided that Chekhov's A Naughty Boy was a good story. It's interesting that many of us students at the film school, the directors, escaped into making films about children which were less politicised than films about adults. My two feature films, Bad boy and When you're sleeping, were both made from the point of view of children. Both were completely hopeless films. The only film I managed to make where there is something thought-provoking is the documentary The ceramics of Iłża. During the war, I used to travel to Iłża, I knew the local potters and artisans and this topic was close to my heart. Jurek Lipman was my cameraman on that film. He was very inventive and was full of ideas. We decided to shoot these small clay sculptures against a background of a real landscape. This was very refreshing and it was also the world in which these people lived. It would definitely have been a much more attractive film if it hadn't been for the necessity of including a commentary because there was no such thing as a documentary without a commentary. And so from behind the screen, that whole awful, dismal demagogy and thoughtlessness was expressed through the commentary. The commentary itself was corrected, rewritten and censored many times over. Finally, the film was released. And that's all I managed to do while I was in film school.
Film... wyobrażenie filmu, jakby to, do czego szkoła chciała nas przygotować, to już był zdecydowanie film socrealistyczny. Pamiętam, i to jest może dobry przykład, że w pewnym momencie Andrzej Munk postanowił zrobić film o gruźlikach. I do tego filmu zaangażował dzisiaj znaną poetkę, a wtedy studentkę... studentkę Szkoły Teatralnej w Łodzi Joannę Kulmową i mnie! Ja miałem grać gruźlika, no bo taki byłem bardzo chudy i w ogóle tak dobrze się nadawałem do tej roli. No i myśmy się zapalili szalenie jak to my bedziemy grać parę właśnie zakochanych, którzy powoli, że tak powiem, żegnają się z życiem, no bo gruźlica rzeczywiście wtedy była prawdziwą chorobą, zwłaszcza szkół artystycznych. Pamiętam w Akademii nasi koledzy wyjeżdżali do Zakopanego i już nigdy nie wracali. Jeden z nich wrócił, namalował piękne skrzypce czerwone takie jakby w duchu Matisse'a – fantastyczny obraz. Ale niestety wrócił z powrotem do Zakopanego, bo okazuje się, że gruźlica była niewyleczalna wtedy, no i już nie wrócił więcej do Akademii Sztuk Pięknych i pewnie tylko ten jeden obraz po nim został, a ja pamiętam jego nazwisko, nazywał się Wolak, ale to nazwisko nie jest nigdzie zanotowane. Tak że Andrzej Munk dobry wybrał temat z wielkim zrozumieniem, że to jest coś, co jest jakby, no, zjawiskiem tych czasów. Ale się okazało, że nasza radość trwała krótko, dlatego że bardzo szybko scenariusz został przeczytany przez profesorów no i Andrzej Munk dowiedział się, że nie będzie robił tego filmu. A to z tego prostego powodu, że film jest pesymistyczny. No, rzeczywiście nie było nic optymistycznego w tym fakcie.
Nie zostałem aktorem filmowym, a może tutaj była też... czekała mnie jakaś wielka niespodzianka, no ale się okazało, że film nie zostal zrealizowany. Andrzej porzucił ten film i zrobił taki film, co się nazywał... o takiej przodownicy pracy – tkaczce. Nakręcił film... jej jakby takie codzienne życie. Taki film bez większego znaczenia, do którego potem nikt nigdy nie wracał. Ja próbowałem uciec w stronę filmu jakby kostiumowego i pomyślałem sobie, że opowiadanie Czechowa Zły chlopiec, no to jest bardzo dobre. Zresztą, co jest ciekawe, że bardzo wielu z nas w tym czasie studentów Szkoły Filmowej, reżyserów uciekało w stronę dziecięcego tematu, który był mniej upolityczniony, przynajmniej mógł być mniej upolityczniony niż temat o dorosłych. No i dwa moje filmy fabularne Zły chłopiec i Kiedy ty śpisz właśnie były zrobione jakby z punktu widzenia dziecka. Jeden i drugi beznadziejne... beznadziejne filmy, beznadziejne. Jedyne co udało mi się zrobić, wydaje mi się, gdzie jest jakiś refleks czegoś zastanawiającego, to jest film dokumentalny Ceramika Iłżecka. Ja jeździłem w czasie wojny do Iłży, znałem tych ludowych ceramików, tych artystów i ten temat mi był bliski. Jurek Lipman wtedy, który był operatorem tego filmu, że tak powiem, był pełen inwencji, pomysłowości. Postanowiliśmy sfotografować te niewielkie rzeźby zrobione w glinie na tle prawdziwego krajobrazu. To było takie odświeżające. No i taki świat tych właśnie tych ludzi byłby na pewno ładniejszym filmem, gdyby nie to, że do tego filmu trzeba było nadać koniecznie komentarz, ponieważ film dokumentalny bez komentarza nie istniał. I zza ekranu właśnie cała ta straszna, beznadziejna demagogia i taka bezmyślność, że tak powiem, się w tym komentarzu wyraziła. Zresztą komentarz był wielokrotnie poprawiany, przerabiany i cenzurowany. Wreszcie ukazał się taki film. No i to jest wszystko, co mi się udało w Szkole Filmowej zrobić.
Polish film director Andrzej Wajda (1926-2016) was a towering presence in Polish cinema for six decades. His films, showing the horror of the German occupation of Poland, won awards at Cannes and established his reputation as both story-teller and commentator on Poland's turbulent history. As well as his impressive career in TV and film, he also served on the national Senate from 1989-91.
Title: Permitted film topics
Listeners: Jacek Petrycki
Cinematographer Jacek Petrycki was born in Poznań, Poland in 1948. He has worked extensively in Poland and throughout the world. His credits include, for Agniezka Holland, Provincial Actors (1979), Europe, Europe (1990), Shot in the Heart (2001) and Julie Walking Home (2002), for Krysztof Kieslowski numerous short films including Camera Buff (1980) and No End (1985). Other credits include Journey to the Sun (1998), directed by Jesim Ustaoglu, which won the Golden Camera 300 award at the International Film Camera Festival, Shooters (2000) and The Valley (1999), both directed by Dan Reed, Unforgiving (1993) and Betrayed (1995) by Clive Gordon both of which won the BAFTA for best factual photography. Jacek Petrycki is also a teacher and a filmmaker.
Tags: Zakopane, Iłża, The Bad Boy, While you are sleeping, Ceramics of Iłża, Andrzej Munk, Joanna Kulmowa, Matisse, Jurek Lipman
Duration: 5 minutes, 6 seconds
Date story recorded: August 2003
Date story went live: 24 January 2008