NEXT STORY
Lotna
RELATED STORIES
NEXT STORY
Lotna
RELATED STORIES
Views | Duration | ||
---|---|---|---|
71. Earnings in Polish cinematography | 57 | 03:20 | |
72. Personal life | 75 | 05:34 | |
73. Film-making as an escapism from reality | 62 | 04:16 | |
74. Lotna | 64 | 03:51 | |
75. Lotna: Facing various problems | 45 | 02:54 | |
76. Lotna: Colonel Rómmel | 49 | 04:55 | |
77. Lotna: A meeting with the Corps of Internal Security | 50 | 02:01 | |
78. Lotna: A bad beginning | 50 | 02:08 | |
79. An attempt to make Lotna in colour | 51 | 01:44 | |
80. Lotna: Obstacles and failures | 46 | 03:36 |
This is important because throughout all the years that I was making films I didn't profit in any way, and every time I'd go before a camera I was convinced that I'd got away with it again. It was as if I was escaping from prison or as if I was once again doing something that I should have been caught at a long time ago. I think it was exciting and it was for a young person. When I made Ashes and Diamonds, I was 30 years old, it was natural to be excited, worked up. The entire group that made these films with me felt the same way. For us it was simply an adventure, each subsequent film. Life was so boring, so hopeless, so uninteresting, there really was nothing happening in this country and nothing could play any role, so making films transported us into a different world. This world, the one that we created on the screen was the real world for us whereas those things we immersed ourselves in on a daily basis were a fantasy which didn't affect us because we didn't take part in it. That's why I don't want to say that it was only my choice; I think that lots of my younger colleagues also realised that film-making was a way of life and not just a vocation, or just a profession, or just a way of making money. No. I remember each film, how we began. This was irrespective of whether the film was more successful or less, it was a separation from this reality, an immersion in a world that was always more interesting, better. In this way perhaps I was doing something, escaping from this reality and simply not encountering people, not taking a closer look at them, perhaps I would have seen something in this world I was surrounded by that was more interesting than my films. This was very likely except that my choice was to follow something else, I distanced myself from reality with the result that I knew more about the heroes of my films than about my friends and the other people who surrounded me. Well, they worked with me and we were friends, we did things together. They wanted to make these films, too, because they were distancing themselves from their everyday life and their problems. But I distanced myself completely, pushing my family life, my personal life to the very back. In this way, I was closer to the character of Maciej Chełmicki and the heroes of Kanał and of other later films than I was to the actors who played these roles. As I say, I don't know if this is healthy, if this is good but I have to acknowledge that this happened. And this is how I have lived my whole life.
To jest ważne, ponieważ robiąc przez tyle lat filmy, niczego jakby nie zyskiwałem i za każdym razem stawałem przed kamerą z taką no... z takim przekonaniem, że jeszcze raz mi się udało. Tak jak bym uciekł z więzienia, albo jeszcze raz coś zrobił takiego, co, że tak powiem... za co dawno powinni mnie złapać za rękę. Myślę, że to było ekscytujące i to było... i to było takie... no, jak na młodego człowieka... a kiedy zrobiłem film Popiół i diament – miałem 30 lat – to było... to było właśnie... myślę taki naturalny stan ekscytacji, podniecenia. Zresztą cała ta grupa, która realizowała ze mną filmy, odczuwała też coś podobnego. Dla nas to była po prostu przygoda, każdy następny film. I życie było tak nudne, tak beznadziejne, tak nieciekawe, tak się w tym kraju naprawdę nic nie działo i nic nie można było odegrać żadnej roli, że robienie filmów przenosiło nas w jakiś świat. Światem realnym był dla nas ten świat, który kreowaliśmy na ekranie, natomiast to, w czym zanurzaliśmy się w codziennym życiu, to była jakaś fantastyka, która nas nie dotyczyła, bo my nie braliśmy w tym udziału. Dlatego nie chcę powiedzieć, że to był tylko mój wybór. Myślę, że wielu młodszych też moich kolegów to dobrze rozumiało, że to jest... że to jest... robienie filmów to jest sposób na życie, a nie tylko powołanie, czy nie tylko profesja, nie tylko sposób zarabiania pieniędzy, nie.
Ja pamiętam każdy film jak zaczynaliśmy, niezależnie czy on był filmem udanym mniej czy więcej, jako oderwanie się od tej rzeczywistości, jakieś zanurzenie się w jakimś świecie, który zawsze był ciekawszy, lepszy. I tym sposobem może właśnie zrobiłem coś, uciekając od tej rzeczywistości, może po prostu nie spotkałem się z ludźmi, nie przyjrzałem się im uważniej, nie... no, jak by to powiedzieć, może bym dostrzegł coś w tym świecie, który mnie otaczał, ciekawszego niż moje filmy. I to na pewno jest... i to jest możliwe, tylko że mój wybór był... był tego rodzaju, że szedłem za czym innym, oddalałem się, że tak powiem, od rzeczywistości i rezultat był taki, że ja lepiej, więcej wiedziałem o bohaterach moich filmów niż o moich przyjaciołach, którzy mnie otaczali, o ludziach, którzy mnie otaczali. No oni pracowali ze mną, myśmy się na tyle przyjaźnili i razem robiliśmy coś. Oni też chcieli robić te filmy, bo oni też się oddalali od swojej codzienności i od swoich kłopotów. Ale ja oddalałem się całkowicie, spychając moje życie, że tak powiem, rodzinne, moje życie osobiste całkowicie na margines. No i tym sposobem właśnie bardziej byłem zaprzyjaźniony z postacią Maćka Chełmickiego czy z bohaterami filmu Kanał czy później innych filmów niż z aktorami, którzy byli odtwórcami tych ról. Jak mówię nie wiem, czy to jest zdrowe i czy to jest dobre, no ale muszę tak stwierdzić, że tak się stało. I że tak przeżyłem całe życie.
Polish film director Andrzej Wajda (1926-2016) was a towering presence in Polish cinema for six decades. His films, showing the horror of the German occupation of Poland, won awards at Cannes and established his reputation as both story-teller and commentator on Poland's turbulent history. As well as his impressive career in TV and film, he also served on the national Senate from 1989-91.
Title: Film-making as an escapism from reality
Listeners: Jacek Petrycki
Cinematographer Jacek Petrycki was born in Poznań, Poland in 1948. He has worked extensively in Poland and throughout the world. His credits include, for Agniezka Holland, Provincial Actors (1979), Europe, Europe (1990), Shot in the Heart (2001) and Julie Walking Home (2002), for Krysztof Kieslowski numerous short films including Camera Buff (1980) and No End (1985). Other credits include Journey to the Sun (1998), directed by Jesim Ustaoglu, which won the Golden Camera 300 award at the International Film Camera Festival, Shooters (2000) and The Valley (1999), both directed by Dan Reed, Unforgiving (1993) and Betrayed (1995) by Clive Gordon both of which won the BAFTA for best factual photography. Jacek Petrycki is also a teacher and a filmmaker.
Tags: Ashes and Diamonds, Kanał, Maciej Chełmicki
Duration: 4 minutes, 16 seconds
Date story recorded: August 2003
Date story went live: 24 January 2008