a story lives forever
Register
Sign in
Form submission failed!

Stay signed in

Recover your password?
Register
Form submission failed!

Web of Stories Ltd would like to keep you informed about our products and services.

Please tick here if you would like us to keep you informed about our products and services.

I have read and accepted the Terms & Conditions.

Please note: Your email and any private information provided at registration will not be passed on to other individuals or organisations without your specific approval.

Video URL

You must be registered to use this feature. Sign in or register.

NEXT STORY

The new politics after 1989

RELATED STORIES

Katyń
Andrzej Wajda Film-maker
Comments (0) Please sign in or register to add comments

Co stoi przede mną? Co... co dalej? Co stary klasyk może powiedzieć, jeżeli już zrobił takie dwa filmy jak Pan Tadeusz i Zemsta. Czy ma realizować dalej tę linię? Nie. Myślę, że jest potrzeba odpowiedzenia sobie na pytanie. Wszyscy odczuwamy jedną rzecz: że istnieje jakaś rzeczywistość, która jest przed naszymi oczami, która jest nieprzedstawiona. Nieprzedstawiona w literaturze, nieprzedstawiona na ekranie. I myślę, że młode pokolenie reżyserów, między innymi nasi koledzy – młodzi filmowcy, którzy otarli się o naszą szkołę mistrzowską – dążą do tego, żeby ten świat istniejący przedstawić. I ja o tym myślę. No ale próbuję posłużyć się tutaj pewnym... pewnym chwytem i myślę sobie, ponieważ bardzo często się mówi: 'No, ale miało być inaczej'. 'Solidarność' roztaczała inny obraz naszego kraju niż ten, który widzimy w tej chwili. Może byłoby ciekawie, może to jest... tak sobie myślę i taki film chciałbym zobaczyć, jak by tak bohaterowie Człowieka z żelaza, filmu zrobionego w 1981 roku, po dwudziestu – więcej niż dwudziestu – latach wracają na ekran. Co oni dzisiaj zastają? Jak oni widzą tą rzeczywistość? Jak oni tę rzeczywistość oceniają i jaka ta rzeczywistość jest? Dzięki temu, że może być ona zobaczona ich oczami. Myślę, że taki film mógłby być filmem współczesnym wyrazistszym niż po prostu tylko fotografią tej rzeczywistości, która jest przed naszymi oczami.

No i idzie za mną jeden wielki, dawny temat, niemożliwy do zrealizowania – to jest zbrodnia katyńska. Zbrodnia katyńska, która... która polegała na tym, że dziesięć tysięcy oficerów polskich wziętych do niewoli 17 września przez sowiecką armię, która zajęła połowę Polski na zasadzie układu Ribbentrop-Mołotow, że te dziesięć tysięcy oficerów zostało w ciągu miesiąca straconych w 1940 roku, zakopane do ziemi i wydawało się, że nigdy już ta tajemnica spod tej ziemi nie zostanie wydobyta. No ale tak nie było, tajemnica została odkryta. Niemcy odkryli te groby, wtedy Związek Radziecki próbował zrzucić winę całą za tą zbrodnię na Niemców. Zresztą muszę powiedzieć, że ja pamiętam 1943 rok, kiedy razem z matką przeczytaliśmy, że nazwisko naszego ojca też na tej liście, a w każdym bądź razie oficera, który miał to samo nazwisko – ojciec mój zginął gdzie indziej. No, krótko mówiąc, my też myśleliśmy w pierwszej chwili, że to jest niemiecka zbrodnia. No ale potem okazało się, jaka jest prawda. Ta prawda została całkowicie zakryta przez... Tak długo jak istniała Polska Ludowa, tak długo zbrodnia katyńska była zbrodnią niemiecką. Wobec tego nie było mowy, żeby taki film zrobić. Wolność jest po to, żeby jednak powrócić do tego. Bo to jest część naszej historii bez której... ona powinna znaleźć swój obraz, że tak powiem, w kinie. Trudność polega na tym, że to jest tak wielo... wielopłaszczyznowe wydarzenie, tak wiele tutaj jest splątanych wątków, że bardzo jest trudno napisać scenariusz, który by mógł objąć całe to spektrum, że tak powiem,  tych wydarzeń. Być może dlatego scenariusz ten powstaje w bólach i powoli. Zresztą, co jest ciekawe, że polska literatura, która przedstawiła wszystkie najważniejsze wydarzenia historyczne, nie przedstawiła tego wydarzenia. Nie ma ani jednej powieści, ani jednego opowiadania, które można by przekształcić na film. Katyń w ogóle nie istnieje. I to nie tylko dlatego, że w Polsce była cenzura i cenzura nie dopuściłaby takiej powieści, bo przecież istnieli na emigracji wielcy pisarze, mieszkali. Owszem, ten temat jest ze wszystkich stron opracowany przez historyków, ze wszystkimi możliwymi źródłami, ale nigdy nie stał się przedmiotem wielkiego utworu literackiego. No i to utrudnia sytuację mnie jako reżysera, żeby ten film, że tak powiem, zrealizować. Ale myślę, że jestem na tropie i chciałbym taki film zrealizować i to jest mój... i to jest mój plan na najbliższą przyszłość. No bo jak ja mogę myśleć – tylko najbliższą.

What am I faced with? What next? What can the old classic say after having made two films like Pan Tadeusz and Revenge? Should he carry on making films of this kind? No. I think there's a need to reply to the question... We all feel one thing, that there is a reality that exists and we can see it hasn't been represented. It hasn't been represented either in literature or on the screen, and I believe that the young generation of film directors, including our friends the young film-makers who have come into contact with our master school, are striving to show this existing world. I'm thinking about this, too. But I try here to use a certain ploy and I think to myself that it's often said, well it was all meant to have been so different, Solidarność presented a different image of our country from the one we're seeing now. It could be interesting, this is what I think, and I'd like to see a film where the main protagonists of Man of Iron, which was made in '81, return to the screen 20 years or more later. What would they find today? How do they perceive this reality? How do they judge this reality and what is it like? Thanks to the fact that it can be seen through their eyes, I think a film like that could be a more expressive contemporary film than just a photograph of the reality we have before us. There's one other vast old subject that I've always had in mind but which is impossible to make into a film, and that's the Katyń massacre. It started when 10,000 Polish officers were taken prisoner on 17 September by the Soviet army which had occupied half of Poland on the basis of the Ribbentrop-Molotov pact. These 10,000 officers were executed within a month in '40 and buried; it seemed that this secret would never be exhumed from the earth. However, this didn't happen and the secret was unearthed. The Germans discovered these graves and the Soviet Union attempted to cast all the blame for this crime on the Germans. I have to say that I remember how in '43, together with my mother, we read my father's name on this list or at least the name of an officer who had the same name - my father died somewhere else. In short, we, too, at first thought this was a crime the Germans had committed. However, the truth came out later. This truth was entirely concealed for as long as the Polish People's Republic existed, during which time it was a German crime. Therefore, it was out of the question for me to make this kind of film. Nevertheless, freedom exists so that we can return to this. It's part of our history without which... it ought to find itself represented, so to speak, in the cinema. The difficulty lies in the fact that it's an event which exists on many levels and there are so many threads to the story all intertwined with each other that it's very difficult to write a screenplay which would embrace the whole spectrum of these events. Perhaps this is why this screenplay is being created so slowly and so painfully. It's interesting that Polish literature, which has represented every significant historical event, has not dealt with this one. There isn't a single story or narrative that could be made into a film. Katyń simply doesn't exist. And it's not just because there was censorship in Poland which wouldn't have permitted such a story - there were great writers living abroad as emigrés. Granted this topic has been covered from every angle by historians who have used every possible source, but it has never been the subject of a great work of literature. This makes my situation as a film director that much harder as I try to make this film. But I think I'm on its trail and I'd like to make a film like this, and this is my plan for the immediate future. Well, what other sort can I have? There's only the immediate one.

Polish film director Andrzej Wajda (1926-2016) was a towering presence in Polish cinema for six decades. His films, showing the horror of the German occupation of Poland, won awards at Cannes and established his reputation as both story-teller and commentator on Poland's turbulent history. As well as his impressive career in TV and film, he also served on the national Senate from 1989-91.

Listeners: Jacek Petrycki

Cinematographer Jacek Petrycki was born in Poznań, Poland in 1948. He has worked extensively in Poland and throughout the world. His credits include, for Agniezka Holland, Provincial Actors (1979), Europe, Europe (1990), Shot in the Heart (2001) and Julie Walking Home (2002), for Krysztof Kieslowski numerous short films including Camera Buff (1980) and No End (1985). Other credits include Journey to the Sun (1998), directed by Jesim Ustaoglu, which won the Golden Camera 300 award at the International Film Camera Festival, Shooters (2000) and The Valley (1999), both directed by Dan Reed, Unforgiving (1993) and Betrayed (1995) by Clive Gordon both of which won the BAFTA for best factual photography. Jacek Petrycki is also a teacher and a filmmaker.

Tags: Pan Tadeusz, Revenge, Solidarność, Man of Iron, Katyń, Poland, Ribbentrop-Molotov pact, Soviet Union

Duration: 5 minutes, 30 seconds

Date story recorded: August 2003

Date story went live: 24 January 2008