a story lives forever
Register
Sign in
Form submission failed!

Stay signed in

Recover your password?
Register
Form submission failed!

Web of Stories Ltd would like to keep you informed about our products and services.

Please tick here if you would like us to keep you informed about our products and services.

I have read and accepted the Terms & Conditions.

Please note: Your email and any private information provided at registration will not be passed on to other individuals or organisations without your specific approval.

Video URL

You must be registered to use this feature. Sign in or register.

NEXT STORY

The massing of the elite

RELATED STORIES

The only successful operation by the communists in history
Jacek Kuroń Social activist
Comments (0) Please sign in or register to add comments

Jak porównać mam sytuację sprzed sierpnia z sytuacją po grudniu, po 13 grudnia? No, z jednej strony to jest ona znacznie gorsza, nieporównywalnie gorsza. Bo to wszystko, co się zdarzyło przez szesnaście miesięcy, to była wielka, olbrzymia szkoła dla całego społeczeństwa, ale także dla aparatu i dla władzy. Nauczyła ich strachu przed społeczeństwem. Oni się zawsze społeczeństwa bali, ale mieli jakieś względne poczucie marginesu bezpieczeństwa, w którym się mogą poruszać. Teraz to poczucie całkiem stracili, boją się społeczeństwa, przy czym o ile Gierek, ekipa Gierka, która doszła do władzy na... w warunkach wielkiego zrywu robotniczego, który próbowano tłumić krwawo, czołgami i to nie pomagało, ten bunt się robił coraz większy. Wtedy oni rozpoczęli manipulacje, rozmowy, kontakt ze społeczeństwem, coś w rodzaju umowy społecznej w Stoczni Szczecińskiej. "Pomożecie? – pomożemy!" - powiedział Gierek no i wygrał. Ich taki archetyp, to z czym się narodzili było takie: nie wolno używać przemocy, należy bardzo ostrożnie postępować ze społeczeństwem, a z robotnikami w szczególności, natomiast można i trzeba z nimi rozmawiać, bo zawsze ich można wymanipulować. I to z tego zrodził się można powiedzieć, Sierpień. Bo właśnie nasze działanie, stopniowe, działanie KOR-owskie, działanie opozycji, krok po kroku zajmowanie pozycji w tych warunkach było możliwe. No oni się cofali, cofali, cofali, aż cofnęli się poza barierę Sierpnia, bo wobec strajków nie chcieli uderzyć, a chcieli wymanipulować, wierzyli, że im się uda, aż do ostatniej chwili. Jeszcze sierpniową umowę zawarli i jeszcze myśleli, że potrafią wymanipulować i mieli nawet pomysły – znamy je, bo je Grudzień objaśnił, mówił jak na naradzie Służby Bezpieczeństwa w katowickim i ta taśma wyszła. I wiemy, że oni myśleli sobie, że pokłócą różnych działaczy "Solidarności", zdemoralizują ich władzą, odetną, zmuszą ich do odcięcia się od KOR i wejścia, i przyjęcia Partii – taka była koncepcja. Ale ona im się nie powiodła. Nie powiodła się, "Solidarność" rosła w siłę, ale ponieważ jedno oni wykluczali z założenia, że nie spełnią umów sierpniowych, że się nie porozumieją, że nie zmodyfikują systemu tak, aby w nim możliwa była podmiotowość społeczna w pewnym stopniu, co w umowie sierpniowej było zawarte. Ponieważ to było niemożliwe, więc przeszli... doszli do wniosku, że niezbędna jest wojna, czyli zamach stanu praktycznie i wojna w związku z tym, i to zrobili. Myślę sobie, że wejdzie to do historii jako jedyna udana akcja komunistów. O tyle im to było łatwo, im się mogło udać, że przez te szesnaście miesięcy nie zajmowali się rządzeniem krajem zupełnie, natomiast zajmowali się przygotowaniem tej jednej operacji. A mieli przeciw sobie przeciwnika, który programowo unikał stosowania przemocy, no i gigantyczne zmęczenie ludzi, bo było już strasznie źle z gospodarką. Raz w ogóle, że przez 40 lat władzy komunistycznej zrujnowali ten kraj doszczętnie. Dwa, dlatego że właśnie powstanie "Solidarności" zasadniczo zmieniło system, stary przestał istnieć, centralnego sterowania nie mógł istnieć, a nowego oni nie chcieli budować. Trzy, że sabotowali. No jedynym, naprawdę kto strajkował w ciągu tych szesnastu miesięcy, to władza strajkowała – nie pełniła swoich funkcji.

How can I compare the situation before August with the situation after December, after December 13? On the one hand, it's far worse, incomparably worse. Because everything that happened over those 16 months was one, huge lesson for the whole of society, but also for the Party apparatus and for the authorities. It taught them to fear society. They had always been afraid of society but they'd had a certain safety zone in which they'd been able to function. Now, however, they'd completely lost that sense of security and they were afraid of society, in addition to which as far as Gierek, Gierek's team which came to power on the back of a tremendous worker's upheaval which the authorities tried to put down with tanks and the spilling of blood, but that didn't help and the rebellion kept on spreading. That's when they started their manipulations, their talks, the contact with society, something along the lines of a social agreement at the Szczecin shipyard. 'Will you help?', said Gierek. 'Yes, we'll help!', and he won. Their archetype, something they'd been born with was this: you can't use violence, you have to treat society very carefully, especially workers but you can and must talk with them because you can always manipulate them. You can say that this is what spawned August. Because of our gradual activity, of KOR, of the activity of the opposition, the step-by-step adoption of a position under these circumstances was possible. They retreated and retreated and retreated until they'd gone beyond the barrier set by August, because they didn't want to hit out on account of the strikes but they wanted to manipulate the situation and right up until the last moment, they believed they'd be successful. They'd already put their names to the August agreement and they still thought they'd be able to manipulate and they even had ideas about how they'd do this - we know that because Grudzień explained them, he was talking at a meeting of the security services in Katowice and the tape was later released. We know that they thought they'd set various Solidarność activists against one another, that they'd demoralise them with authority, cut them off, force them to sever links with KOR and to enter into and accept the Party. This was their plan. But it didn't work. It didn't work, Solidarność grew stronger, and there was one thing that they'd excluded on principle, that they wouldn't fulfil the August agreements, that they wouldn't negotiate, that they won't modify the system to make society its subject, which was all part of the August agreement. Since this was impossible, they reached the conclusion that war was unavoidable, meaning in effect a coup d'etat and a war as a result, and that's what they did. I think this will go down in history as the only successful operation by the communists. It was easy for them and they were able to do it because for the past 16 months, they hadn't been governing the country at all but had been taken up with preparing this one single operation. They were up against an opponent who on principle avoided violence, as well as the overwhelming exhaustion of the people. The economy was in a terrible state by then. First, 40 years of communist rule had ruined this country totally. Second, the emergence of Solidarność changed the system fundamentally, the old one disappeared, the central government couldn't exist and they didn't want to construct a new one. Third, they went in for sabotage. So the only ones who were really on strike during those 16 months were the authorities who didn't do what they were meant to do.

The late Polish activist, Jacek Kuroń (1934-2004), had an influential but turbulent political career, helping transform the political landscape of Poland. He was expelled from the communist party, arrested and incarcerated. He was also instrumental in setting up the Workers' Defence Committee (KOR) and later became a Minister of Labour and Social Policy.

Listeners: Marcel Łoziński Jacek Petrycki

Film director Marcel Łoziński was born in Paris in 1940. He graduated from the Film Directing Department of the National School of Film, Television and Theatre in Łódź in 1971. In 1994, he was nominated for an American Academy Award and a European Film Academy Award for the documentary, 89 mm from Europe. Since 1995, he has been a member of the American Academy of Motion Picture Art and Science awarding Oscars. He lectured at the FEMIS film school and the School of Polish Culture of Warsaw University. He ran documentary film workshops in Marseilles. Marcel Łoziński currently lectures at Andrzej Wajda’s Master School for Film Directors. He also runs the Dragon Forum, a European documentary film workshop.

Cinematographer Jacek Petrycki was born in Poznań, Poland in 1948. He has worked extensively in Poland and throughout the world. His credits include, for Agniezka Holland, Provincial Actors (1979), Europe, Europe (1990), Shot in the Heart (2001) and Julie Walking Home (2002), for Krysztof Kieslowski numerous short films including Camera Buff (1980) and No End (1985). Other credits include Journey to the Sun (1998), directed by Jesim Ustaoglu, which won the Golden Camera 300 award at the International Film Camera Festival, Shooters (2000) and The Valley (1999), both directed by Dan Reed, Unforgiving (1993) and Betrayed (1995) by Clive Gordon both of which won the BAFTA for best factual photography. Jacek Petrycki is also a teacher and a filmmaker.

Tags: Party apparatus, Szczecin, KOR, Katowice, Solidarność, Edward Gierek

Duration: 3 minutes, 39 seconds

Date story recorded: 1987

Date story went live: 12 June 2008