Throughout all of those years, the state propaganda had been missing the point completely. That's a delicate way of saying they'd been lying for the most part. But there are moments when, if you read the papers or see an old news bulletin, you see something of that reality. It was October 1956. There really was some truth there then. Later, this became a rarity but during the big strikes of 1980 the moment came, by August, late August, that something was even reaching television although this was very patchy during the time of Solidarity. Initially, it was better but with every passing month it got worse, there were more lies. But if you were to collect everything that was broadcast over those years especially at moments of unusual laxity, there'd be a lot of genuine documentation of those years.

Urzędowa propaganda przeważnie przez wszystkie te dziesięciolecia no...zupełnie mijała się z rzeczywistością. A to jest delikatne określenie dla powiedzenia, że przeważnie kłamała. Ale są takie momenty, kiedy jak się zajrzy do gazety czy zobaczy kronikę filmową starą, to coś z tej rzeczywistości jest. To był okres października ‘56 roku, kiedy rzeczywiście jakaś prawda tam była. Później bardzo rzadko, ale w okresie wielkich strajków ‘80 roku w pewnym momencie już w sierpniu...w późnym sierpniu, okazywało się, że coś już tam dociera, nawet do telewizji. A w czasie „Solidarności” no to było bardzo różnie, z początku lepiej, potem z każdym miesiącem gorzej, z każdym miesiącem bardziej kłamliwie. Ale gdyby pozbierać to wszystko, co przez te lata pokazano w tych szczególnie takich momentach większego luzu, no to dużo prawdziwego... prawdziwej dokumentacji zostało z tamtych lat.