a story lives forever
Register
Sign in
Form submission failed!

Stay signed in

Recover your password?
Register
Form submission failed!

Web of Stories Ltd would like to keep you informed about our products and services.

Please tick here if you would like us to keep you informed about our products and services.

I have read and accepted the Terms & Conditions.

Please note: Your email and any private information provided at registration will not be passed on to other individuals or organisations without your specific approval.

Video URL

You must be registered to use this feature. Sign in or register.

NEXT STORY

The literary fruit of my time in America

RELATED STORIES

Getting to know America
Julia Hartwig Poet
Comments (0) Please sign in or register to add comments

[Q] Jak wyglądały kontakty z Miłoszem w tym okresie?  

Miłosz patronował nam od pierwszej chwili, kiedyśmy się znaleźli w... no... w... w Ameryce. Po prostu napisał do nas list z radami, które były bardzo cenne, bo wiedział, że my się będziemy starali – zwłaszcza dla Artura – o jakieś miejsce uniwersyteckie. Muszę powiedzieć, że sam włożył w to sporo wysiłku, żeby coś takiego znaleźć. Różne propozycje nam podsuwał, potem się okazywało, że to jest z takich lub innych powodów niemożliwe. W każdym razie byliśmy w kontakcie telefonicznym, co w Ameryce jest bardzo łatwe, bo telefony w Ameryce są bardzo tanie, te nawet właśnie zamiejscowe. Także od czasu do czasu były takie... panowie sobie mówili do siebie, że „No to właśnie mam szklaneczkę whisky przed sobą, porozmawiajmy chwilę”, a ten drugi mówi: „Ja właśnie też” – więc taka... bo to była taka mniej więcej pora. I tych listów też mam właściwie dwie teczki i one też kiedyś wyjdą, tylko w tej chwili Miłosz złożył je w Ameryce w...

[Q] W New Haven?

W...

[Q] W Yale, w Beinecke?

Tak, tak. Tak że trzeba się o to starać. No myślę, że wydawnictwo się o to postara z chwilą, kiedy... kiedy zechce to zacząć nie tyle publikować, bo to trzeba jeszcze opracować je. Czyli Miłosz... no, zresztą w pewnym momencie zaprosił nas do siebie. Ja... ja właśnie zostałam z Danielą, pojechał tam Artur, miał bardzo takie żywe... żywe wspomnienie z tego domu w Kalifornii, gdzie ja też byłam, ale już za następnym razem, kiedy... kiedy Departament Stanu zaprosił mnie na taki objazd Ameryki w miejsca, gdzie nie byłam. Bo byłam w centralnej Ameryce i byłam na... na wschodnim wybrzeżu, natomiast Kalifornia i wszystkie te gorące prowincje były mi nieznane. Także, no to była bardzo luksusowa podróż w tym sensie, że towarzyszyła mi taka młoda osoba, która była pochodzenia rumuńskiego, tak że ona także coś wiedziała o tej Europie Wschodniej. Było łatwo się z nią porozumieć, poza tym załatwiała wszystkie formalności, także ja mogłam się oddać tylko kontemplowaniu ludzi i pejzaży, i wtedy prowadziłam także taki dziennik podróży z którego potem wyszło trochę właściwie wierszy – bo to są takie notatki wierszowe. Właściwie w ogóle dla mnie ten Paryż był literacko – znaczy ten Nowy Jork – był literacko bardzo cenny. Po prostu... zaświadcza nasz pobyt tam kilka książek. Jedną z nich jest moja własna – to jest Dziennik amerykański, który rozszedł po prostu... rozszedł się błyskawicznie. Nigdy nie wiadomo dlaczego ludzie, a raczej skąd wiedzą, że coś może być ciekawego. No był to... no myślę, że to było ciekawe, bo było opisane nasze życie amerykańskie tak dokładnie, właśnie od strony zakupów, miasta, uniwersytetu, spotkań, pejzażu, kontaktów z Kottem i z Romanem Karstem. A myślę, że to co przyciągało do tej książki to to, że to była jedna z pierwszych publikacji, która dobrze mówiła o Ameryce, bo właściwie u nas była bezustannie propaganda antyamerykańska – jak wiadomo – i nawet pisarze, którzy o tym pisali to często nie mogli się od tego powstrzymać, chociaż niektórzy robili to po prostu com, con amore – to myślę... myślę tutaj o Putramencie, który spędził kilka dni w Ameryce, wrócił i napisał książkę o Ameryce, więc oczywiście mało kto był zaciekawiony taką książką.

[Q] What was your contact with Miłosz like at this time?

Miłosz was our patron from the first moment of our arrival in America. He wrote us a letter with advice which was very helpful because he knew that we, particularly Artur, would try to find a post at a university. I have to say that he put a lot of effort into finding something himself. He came up with lots of various propositions which later, for one reason or another, proved to be impossible. In any case, we were in touch by telephone which in America is a very easy thing to do because phone calls are very cheap, even long distance ones. So every now and again, the gentlemen would have these conversations where one would say, 'I've got a glass of whiskey in my hand, let's have a chat', and the other would reply, 'So do I', because it was around the right time. I have two files full of these letters which will be published one day except that right now Miłosz has submitted them in America in...

[Q] New Haven?

In?

[Q] In Yale, Beinecke?

Yes, yes. We have to keep trying. I think the publishers will try once they decide they want not so much to publish because the material still needs to be edited. And so Miłosz, at some point Miłosz invited us to visit him, I stayed behind with Daniela and Artur went. He had very vivid recollections of that house in California which I also stayed in on the next occasion when the Department of State invited me to travel around America to places I hadn't yet seen. I had been to Midwest America and I'd been to the East Coast but I was unfamiliar with California and all the warm American provinces. So it was a luxury tour in the sense that I was accompanied by a young woman of Romanian origin who knew a little about Eastern Europe and so it was easy to communicate with her, and she also took care of all the formalities so that I could focus on studying the people and the surroundings. I kept a travel diary then which later gave rise to a few poems because the notes were made in the form of verse. In fact, that whole stay in Paris, I mean in New York, was very worthwhile from a literary point of view. Several books testify to this. One of these books is my own, it's American Diary which sold out immediately. You can never know why people – or rather how people – know that something will be interesting. This was... I think this was interesting because it was a precise account of our American life describing the shops, the towns, the university, meetings, scenery, contacts with Kott and Roman Karst. I think what was attractive about this book was that it was one of the first that spoke well of America because back home, there was a relentless anti-American propaganda, as we all know, and even writers who wrote about this often couldn't stop themselves from this, although some simply did this con amore – I'm thinking here of Putrament who spent a few days in America, came back and wrote a book about America. Naturally, not many people were interested in that book.

Born to a Polish father and a Russian mother, Julia Hartwig (1921-2017) was a Polish poet, essayist, translator and author of children's books. She studied at the University of Warsaw, the Catholic University in Lublin and the Jagiellonian University in Kraków. Czesław Miłosz called her 'the grande dame of Polish poetry'. Julia Hartwig was one of the few poets in Poland who made masterly use of poetic prose. She translated poems by Apollinaire, Rimbaud, Max Jacob, Cendrars and Supervielle, and published monographs on Apollinaire and Gerard de Nerval. She also translated from English, and published a large anthology of American poetry which she co-edited in 1992 with her late husband, the poet Artur Międzyrzecki.

Listeners: Andrzej Wolski

Film director and documentary maker, Andrzej Wolski has made around 40 films since 1982 for French television, the BBC, TVP and other TV networks. He specializes in portraits and in historical films. Films that he has directed or written the screenplay for include Kultura, which he co-directed with Agnieszka Holland, and KOR which presents the history of the Worker’s Defence Committee as told by its members. Andrzej Wolski has received many awards for his work, including the UNESCO Grand Prix at the Festival du Film d’Art.

Tags: USA, Yale, Beinecke Library, California, New York, Dziennik Amerykański, American Diary, Midwest America, East Coast of America, Czesław Miłosz, Artur Międzyrzecki, Jan Kott, Roman Karst, Jerzy Putrament

Duration: 3 minutes, 54 seconds

Date story recorded: June 2010

Date story went live: 14 June 2011