The second area that plays a very big role in my life is music. It really does... during the day, I listen to it several times, for several hours a day, I mean, what's it called? Classical music – because it appeals to me the most and gives me the most satisfaction. But... well, I listen to it for several hours but I have to say that I rarely listen to it carefully because as Lutosławski once said to someone, 'You are listening... but your hear nothing'. This music is playing and I'm listening but I hear nothing because I can't imagine the structure of this, I'm not too concerned about this, about the exact meaning of music, it is a passion that brings me relief, consolation and it helps me, too. I often have it playing in the background, particularly Baroque music, and then if I want to really listen to something, I lie down and put on the piece I'm interested in. So also in my poetry there are a number of poems devoted to musicians and to music. Regarding contemporary music, I unfortunately belong to those people who derive little satisfaction from listening to it, meaning, I can never fully grasp it which isn't the result of my prejudice, because I'm very much in favour of new things appearing in the arts, but I'm a little intrigued how this will happen. Will classical music move into the background – I'm sure it won't – while those composers who are writing music today will occupy the foreground?
Drugą taką dziedziną, która bardzo dużą ogrywa... rolę w moim życiu to jest muzyka. Ona rzeczywiście... ja w ciągu dnia słucham przynajmniej kilka razy... kilka godzin dziennie słucham muzyki, to jest... jak to się nazywa, muzyka poważna, bo się... po prostu ona mnie najbardziej pociąga i daje mi najwięcej satysfakcji. Ale... no, słucham przez te kilka godzin, ale muszę powiedzieć, że uważnie słucham rzadko, bo jak mówił... powiedział kiedyś Lutosławski komuś, jakiemuś, coś: „Ty słuchasz, ty... słuchasz, ale nie słyszysz”. Bo po prostu ta muzyka gra, ja słucham jakby, ale nie słyszę, bo nie mogę sobie wyobrazić takiej budowy tego, nie zależy mi na tym – na dokładnym znaczeniu muzyki. Ona jest moją taką pasją, która przynosi mi ulgę, pocieszenie, pomoc także. I ja ją często gram w tle, zwłaszcza muzykę barokową, a potem jak chcę czegoś naprawdę posłuchać to się kładę i nastawiam sobie ten utwór o który mi chodzi. Więc ten... także w mojej poezji jest naprawdę co najmniej kilkanaście wierszy – jeśli nie więcej – poświęconych muzykom i muzyce. Jeśli chodzi o muzykę współczesną, no to niestety należę do tych ludzi, którzy małą satysfakcję odnoszą słuchając tej muzyki, co znaczy, że ja jej jak gdyby do końca nie mogę pojąć, a nie wynika to bynajmniej z jakichkolwiek moich uprzedzeń, bo jestem bardzo za tym, żeby nowe rzeczy się pojawiały w sztukach. Natomiast jestem troszeczkę zaintrygowana tym, jak to się stanie – czy rzeczywiście muzyka klasyczna odejdzie na drugi plan – na pewno nie – a wysuną się ci, którzy... którzy dzisiaj... dzisiaj komponują.