a story lives forever
Register
Sign in
Form submission failed!

Stay signed in

Recover your password?
Register
Form submission failed!

Web of Stories Ltd would like to keep you informed about our products and services.

Please tick here if you would like us to keep you informed about our products and services.

I have read and accepted the Terms & Conditions.

Please note: Your email and any private information provided at registration will not be passed on to other individuals or organisations without your specific approval.

Video URL

You must be registered to use this feature. Sign in or register.

NEXT STORY

My daughter, Ania

RELATED STORIES

My multilingual family
Aleksander Smolar Political scientist
Comments (0) Please sign in or register to add comments

I teraz powiem o rodzinie najbliższej. Można powiedzieć, że wszystko co zawdzięczam w czasach emigracji, chociaż znałem już ją wcześniej, to zawdzięczam Irenie, mojej żonie, która jest profesorem ekonomii w Paryżu. W Paris School of Economics – paryska szkoła ekonomii, a nazwa powstała oczywiście na wzór London School of Economics, LSE. Jest tam grono najwybitniejszych ekonomistów francuskich. Ale wszystko co robiłem ja, to robiliśmy razem, to znaczy, że Aneksu by nie było gdyby nie Irena. Robiliśmy to razem. Ona jest takim człowiekiem cienia, który nie lubi światła. Irena jest raczej człowiekiem research, badacza, który w domu czy w bibliotece czy w instytucie pracuje i unika raczej świateł. I również w tych naszych polskich działalnościach, to znaczy zarówno wtedy, kiedy chodziło o Aneks, jak i o tę działalność informacyjną, kiedy godzinami spisywaliśmy to, co nam dyktowano, czy przez telefon, czy w kontaktach z różnymi ludźmi przyjezdnymi, to Irena, że tak powiem, odgrywała niezwykle istotną rolę, nie mówiąc o tym, że dla mnie osobiście. Wyjeżdżałem z Polski jako kompletnie samotny człowiek, więc jej przyjazd to była dla mnie wielka rzecz. I poza tym mamy... mam z pierwszego małżeństwa, w Anglii mam córkę i trzy wnuczki, no i z małżeństwa z Isią, z Ireną Grosfeld – posługuje się panieńskim nazwiskiem, zresztą kobiety w mojej rodzinie – taka jest tradycja, przynajmniej od dwóch pokoleń – pozostają przy swoim nazwisku – mamy syna Piotra, który jest dziennikarzem Le Monde’u. No, jak mam mówić o dzieciach? Jest świetnym dziennikarzem, jest korespondentem, przedtem pisał o Rosji, o Ukrainie, o Polsce też trochę, ale głównie o świecie post-sowieckim. Teraz jest w Izraelu razem z żoną, która była jego współpracownicą w Moskwie, bo on spędził parę lat w Moskwie, o czym już mówiłem, i jego żona Rosjanka, która świetnie zna francuski zresztą i ich syn Daniel, który mówi po francusku i po rosyjsku i zaczyna po angielsku, bo chodzi do przedszkola angielskiego. Mam nadzieję, że też będzie znał polski. To jest problem, który mam w rodzinie. To znaczy, że mam troje dzieci i w każdym małżeństwie mówią w innym języku. To będzie problem – jak przezwyciężyć wieżę Babel – to mam jeszcze przed sobą, ale w każdym razie to jest zarysowane – taki świat ludzki, można powiedzieć, czasów emigracji i czasów dzisiejszych, post-emigracyjnych.

So now I'll say something about those secrets, so to speak, of my closest family. You could say that I am indebted for everything that took place while I was an émigré to Irena, my wife, whom I knew earlier and who is a professor of economics in Paris. There is Paris School of Economics the name of which is obviously modelled on the London School of Economics, the LSE. There is a group there of the most pre-eminent French economists. But everything I did, we did together, meaning, there would have been no Aneks if not for Irena. We did that together. She prefers to remain in the shadows and avoids the limelight. Irena is more of a researcher who works from home or the library or an institute and avoids the limelight. And also when it came to our Polish activities concerning both Aneks and the gathering of information when we spent hours writing down what people were dictating to us over the telephone or telling us when we met them as they passed through; in all of this, Irena played a vital role to say nothing of how important she was to me personally. I was all alone when I left Poland so her coming here was a great thing for me. In addition, I have a daughter from my first marriage and three granddaughters in England, and from my marriage to Isia, Irena Grosfeld – I'm using her maiden name since for all the women in my family it's been the tradition for at least the last two generations for them to retain their own names – we have a son, Piotr, who's a journalist for Le Monde.

Well, what should I say about my children? He's a wonderful journalist, he's a correspondent and he's written about Russia, the Ukraine, a little about Poland, but mostly about the post-Soviet world. At the moment he's in Israel with his wife who was his colleague in Moscow because he spent a few years there as I've already mentioned, and his wife is Russian who speaks excellent French. Their son, Daniel, speaks French and Russian and is beginning to speak English because he went to an English nursery. I hope that he'll learn Polish, too. This is a family problem that I have. Namely, I have three children and in each marriage, they speak a different language. It will be a problem – how can we conquer this Tower of Babel? I still have before me this very human world at a time of emigration… today's era of post-emigration.

Aleksander Smolar (b. 1940) is a Polish writer, political activist and adviser, vice-president of the Institute for Human Sciences and president of the Stefan Batory Foundation.

Listeners: Vitek Tracz

Vitek Tracz is a London-based entrepreneur who has been involved in science publishing, pharmaceutical information and mobile phone-based navigation.

Tags: Paris School of Economics, Aneks, Irena Grosfeld

Duration: 3 minutes, 40 seconds

Date story recorded: September 2017

Date story went live: 20 December 2018