NEXT STORY
A Film for Good Friday
RELATED STORIES
NEXT STORY
A Film for Good Friday
RELATED STORIES
Views | Duration | ||
---|---|---|---|
101. New topics for films | 63 | 01:30 | |
102. Landscape after Battle | 71 | 01:55 | |
103. Landscape after Battle: The actors | 43 | 03:08 | |
104. Landscape after Battle: The title | 55 | 04:48 | |
105. Landscape after Battle: After the premiere | 45 | 01:30 | |
106. Film about Pilate | 39 | 02:14 | |
107. Pilate - a story from Bulgakov's The Master and... | 57 | 04:31 | |
108. Transferring an ancient tale into the new, free world | 51 | 04:22 | |
109. The film about Pilate is a film about our moral responsibility | 39 | 04:30 | |
110. A Film for Good Friday | 44 | 01:11 |
Krótko mówiąc, zrobiliśmy sceny, które moim zdaniem dają jakiś wyraz, mają jakąś... jakąś siłę przez to, że pokazują ten taki świat, który płynie obok wydarzenia, które wstrząsa światem, ale nikt nie zauważa. Dlatego, że wtedy też tak było. Chrystus wisiał na krzyżu. Gdzie taki krzyż się znajdował? Na jakimś skrzyżowaniu dróg, gdzieś tam po drodze do... do Jerozolimy. Tak żeby wszyscy przechodzili, no bo po to przecież krzyżowano, żeby on się długo męczył i żeby długo widowisko mogło trwać. Widowisko dla tych, którzy przechodzili. Miało to być jakby, no... miało to być po prostu, no, odstraszające widowisko przeciwko tym wszystkim, którzy by podnieśli rękę na władzę. Więc gdzie takie można zrobić? No przypomniało mi się śmietnisko z Popiołu i diamentu, ale muszę powiedzieć, że to już było inne śmietnisko. To już było śmietnisko zrobione nie z jakichś tam... bądź jakiś śmieci, tylko całkowicie śmietnisko zrobione z plastiku. Te zwały plastiku po prostu leżące warstwami przysypanymi ziemią. Okazało się, że my w ogóle nie możemy tam zakopać krzyża. Dlatego, że to wszystko jest ruchome, to wszystko jest właśnie zrobione z tych opakowań, których miliony, że tak powiem, są zgarnięte i to też robiło wielkie wrażenie. Ale coś ważniejszego się stało, a mianowicie przyjrzałem się takiej scenie, że ponieważ to śmietnisko było tuż obok autostrady, więc jadące autokary, samochody, ludzie, którzy przejeżdżali tą autostradą, widzieli, że tam się dzieje coś strasznego, no wieszają jakiegoś człowieka, przybijają go gwoździami. Nie wiadomo co. No jakaś zbrodnia w każdym bądź razie. Ale żaden samochód się nie zatrzymał, dlatego że były znaki, że nie wolno. No na autostradzie musisz jechać. Tak że coś się zrobiło takiego, że wszyscy są rozgrzeszeni, no bo zatrzymać się nie wolno, bo można spowodować wypadek. No ale może trzeba temu człowiekowi pomóc, którego tam mordują. Skąd to wiadomo, że to robią filmowcy, może to robią naprawdę jacyś bandyci. Ale nie, tu nikt nie miał skrupułów. Muszę powiedzieć, że wszystko przejeżdżało. Zaciekawienie, wycieczki się przyglądały. No, widocznie nikt się nie spodziewał, że może być to, co w mojej wyobraźni zaświtało, że tak właśnie zbudowany jest nasz świat. Coraz bardziej odpowiedzialność moralna, odpowiedzialność za to, co się dzieje, zwalnia nas od tego, no, jakby struktura społeczna, którą żeśmy wytworzyli i, że tak powiem, możemy rozgrzeszyć się z wielu, wielu spraw. Dla nas było to też bardzo poruszające, że właśnie jesteśmy my – ludzie, my – Słowianie, bo operatorem tego filmu był też Czech, a właściwie Słowak Igor Luter zamieszkały od lat w Niemczech, który... który bardzo, że tak powiem, dopomógł mi w tym filmie swoją wyobraźnią, swoją siłą, no i przede wszystkim swoją znajomością, że tak powiem, terenu. Poruszał się bardzo dobrze, bo zrobił już wiele filmów telewizyjnych w Niemczech i, że tak powiem, nareszcie natrafił na szansę, żeby zrobić coś niespodziewanego i zaskakującego. Tak żeśmy poczuli się jako Słowianie nagle w zdumiewającej sytuacji, że my tu w tej Norymberdze, gdzie narodziły się wszystkie prawa, które miały nas, Słowian, zniszczyć i, że tak powiem, zetrzeć z powierzchni ziemi – my tu nagle robimy film na ruinach Trzeciej Rzeszy. Muszę powiedzieć, że to miało silne bardzo takie dojmujące przeżycie.
In short, we filmed scenes that in my opinion had expression, had strength because they showed a world that was flowing past a world-shaking event which nevertheless no one notices. That's how it was then, too. Christ was hanging on the cross. Where was this cross? It was at the meeting of roads, somewhere on the way to Jerusalem so that everyone would have to pass by it. That was the reason for crucifixion, so that His suffering could be prolonged and so could the spectacle. It was a spectacle for those who were passing by. It was intended as a terrifying spectacle aimed at all those who would dare to raise their hand against the authorities. So where could this be done? I recalled the rubbish dump from Ashes and Diamonds but I have to say that this time it was a different rubbish dump. It didn't consist of all kinds of rubbish but only of plastic. These heaps of plastic lay there loosely covered with soil. It turned out that we couldn't bury the foot of the cross there because everything was moving, it consisted of these wrappings, millions of which had been deposited there, and that also made a huge impression. But something more important happened. Namely, I noticed the following: since the rubbish dump was right next to a motorway, the traffic that used it - the coaches, the cars, people who travelled along this motorway - could see that something terrible was happening, that a man was being hung up, transfixed by nails. It was hard to tell what it was, but whatever it was, it was a crime. Yet not a single car stopped because there were road signs forbidding the stopping of vehicles. You have to keep going on the motorway. Therefore, there was this situation in which everyone felt they were absolved because they weren't supposed to stop in case they caused an accident. But maybe this man who was being murdered needed help. How were they to know that a film was being made? Perhaps these really were bandits. But no, no one here had any scruples. I have to say that all the vehicles kept on going. People were interested, tourist groups peered at what was going on but obviously no one expected that it could be the thing that had dawned on my imagination, that this is how our world is constructed. We are increasingly relieved of any moral responsiblity, responsibility for what's happening by the social structures that we've created and we can absolve ourselves, so to speak, of many, many issues. Another thing that moved us greatly was that here we all were, we Slavs because the director of photography was a Czech or in fact a Slovak, Igor Luter, who'd lived in Germany for years and who helped me greatly with his imagination, his strength and above all with his knowledge of the terrain. He moved about easily having already made many films for TV in Germany and he finally had the chance to do something unexpected and surprising. So as Slavs, we suddenly felt that we were in an astonishing situation there in Nuremberg where all the laws that were meant to destroy us and wipe us from the face of the earth had been born. And suddenly here we are making a film. On the ruins of the Third Reich. I have to say that this was a very powerful experience.
Polish film director Andrzej Wajda (1926-2016) was a towering presence in Polish cinema for six decades. His films, showing the horror of the German occupation of Poland, won awards at Cannes and established his reputation as both story-teller and commentator on Poland's turbulent history. As well as his impressive career in TV and film, he also served on the national Senate from 1989-91.
Title: The film about Pilate is a film about our moral responsibility
Listeners: Jacek Petrycki
Cinematographer Jacek Petrycki was born in Poznań, Poland in 1948. He has worked extensively in Poland and throughout the world. His credits include, for Agniezka Holland, Provincial Actors (1979), Europe, Europe (1990), Shot in the Heart (2001) and Julie Walking Home (2002), for Krysztof Kieslowski numerous short films including Camera Buff (1980) and No End (1985). Other credits include Journey to the Sun (1998), directed by Jesim Ustaoglu, which won the Golden Camera 300 award at the International Film Camera Festival, Shooters (2000) and The Valley (1999), both directed by Dan Reed, Unforgiving (1993) and Betrayed (1995) by Clive Gordon both of which won the BAFTA for best factual photography. Jacek Petrycki is also a teacher and a filmmaker.
Tags: Third Reich, Nuremberg, Ashes and Diamonds, Igor Luter
Duration: 4 minutes, 30 seconds
Date story recorded: August 2003
Date story went live: 24 January 2008