"NOWA" ruszyła. Hoj właśnie ruszył "NOWĄ" – Niezależną Oficynę Wydawniczą – i zaczęto wydawać książki. To był niewątpliwie wielki przełom. Już jakieś wcześniej broszurki tam myśmy w KOR-ze wydali, ale książki zaczęła wydawać "NOWA" właśnie już w czasach KSS KOR. Do najważniejszych takich najbardziej... który najbardziej zaowocował potem to było, to był Robotnik. Pamiętam jak oni do mnie przyszli: Heniek Wójec, Janek Nidyjski, Wojtek Myszkiewicz... już nie pamiętam, parę osób. Mówili mi jaki to mają pomysł z tym Robotnikiem, że chcą wydawać pismo dla robotników popularne, zrozumiałe, takie które by wnosiło poważną problematykę, które by kształtowało takie myślenie polityczno- społeczne, uczyło ludzi działań w zakładach, organizowało te działania. To ja powiedziałem: "Nie ma takiego pisma, takiego pisma nie można zrobić, to byście musieli wydawać pięć pism, ale..." – powiadam – "skoro Wy je chcecie zrobić, to je na pewno zrobicie".

NOWA went into action, Hoj set everything in motion and NOWA, the Independent Publishing House, began to publish books. This was undeniably a huge breakthrough. We had produced a few brochures earlier when we were still in KOR, but NOWA began to publish once it was KSS-KOR. The most important, the direction it took that was most productive was Robotnik. They came to see me: Heniek Wójec, Janek Lydiński, Wojtek Onyszkiewicz and a few other people. They told me about the idea they had for Robotnik, that they wanted to print a popular publication for workers, one that would shape their sociopolitical way of thinking, would teach them about various actions in the workplace and would organise these actions. So I said there is no publication like this, you can't do this, you'd have to publish five separate publications, but since you want to do this, I'm sure you will.