NEXT STORY
Practising politics and protecting my family
RELATED STORIES
NEXT STORY
Practising politics and protecting my family
RELATED STORIES
Views | Duration | ||
---|---|---|---|
61. Playing the political game | 13 | 04:24 | |
62. Defining the political field | 11 | 03:33 | |
63. The complex relationship between democracy and the Church in... | 10 | 03:03 | |
64. Jeffrey Sachs | 17 | 01:04 | |
65. Citizens Movement of Democratic Action | 10 | 02:16 | |
66. Anti-political politics | 12 | 02:19 | |
67. Changing party leaders | 11 | 01:46 | |
68. The Stefan Batory Foundation | 14 | 04:00 | |
69. Practising politics and protecting my family | 12 | 01:50 | |
70. Enjoying life on the global academic circuit | 12 | 02:00 |
Some time before that, once Mazowiecki’s government had ended, I had been looking for a way to survive. Then a friend told me for the first time about the Stefan Batory Foundation. He said, ‘Perhaps you could be in charge of it because then you’d be able to travel between Poland and France and continue your academic career in France while at the same time you’d be involved in public life in Poland.’ And so I turned to [George] Soros asking him to take me on and he agreed. I went to see him in London where he has a house which from the outside looks very modest, like houses in London do, but it’s enormous, and in front of the house – I don’t remember where it is – there’s a huge courtyard, a garden, fenced off. That was his garden – he took the keys and we went in and walked around this private garden of his in the huge London square. That’s when I said jokingly but also quite cynically, ‘I would like to take care of your money in Poland’. He said, ‘What does that mean?’ Well, I said, ‘I’d like to head your Foundation in Poland’. We knew each other only very vaguely at that point, we’d met a few times at conferences but really I didn’t know him at all. Well, after we’d talked he soon realised what I was after because I didn’t hide that this was a way for me to continue functioning in two countries simultaneously so that I could be with my family and be in Poland, too. When I told him that I wanted to take care of his money, he asked, ‘What’s in it for me?’ So then I proposed what I was going to do with this Foundation and he accepted my proposal. The foundation then wasn’t what it is today. Today he wouldn’t be able to nominate anyone, but then the foundation was run differently and I was made its head and to this day – I don’t know how many years it’s been, 25 I think – I’ve been heading this Foundation. I ought to resign from it to be honest but firstly, I think it’s very useful especially in these times. Secondly, I couldn’t survive… live only in Poland, I have family, a large part of my family in France. But neither could I live only in France. If I did, I’d feel like a pensioner to say nothing of the fact that the things which interest me the most would be far away. So this was the solution I discovered a long time ago. This, of course, is not my entire life, I’m the chairman which doesn’t mean that I have daily duties, I don’t manage the Foundation on a day-to-day basis, the Foundation has a director and there are other people. However, strategic decisions – and when I am in Warsaw that’s what’s going on in the background – then, when there are problems that I can help resolve that’s when I become involved.
Znacznie wcześniej, to znaczy, jak się skończył rząd Mazowieckiego, szukałem sposobu na istnienie. I wtedy przyjaciel powiedział mi po raz pierwszy o fundacji Stefana Batorego: „Może ty byś mógł nią pokierować, wtedy to by ci stwarzało możliwości życia równocześnie i w Polsce, i we Francji i kursowania pomiędzy Polską i Francją, kontynuowania akademickiej kariery we Francji i równocześnie uczestniczenia w życiu publicznym w Polsce”. No i rzeczywiście zwróciłem się do Sorosa, żeby mnie przyjął, zaakceptował. Pojechałem do niego do Londynu, on ma taki domek, który z zewnątrz wygląda skromnie, jak to w Londynie, natomiast jest potężny, i przed tym domem – nie pamiętam, gdzie to jest – taki duży plac, ogród, ogrodzony. To był jego ogród – po prostu on wziął klucze, otworzył i chodziliśmy, to był jego prywatny ogród na wielkim placu londyńskim. No i wtedy powiedziałem mu tak dość żartobliwie, dość cynicznie: „I would like to take care of your money in Poland” – „Chciałbym się zająć twoimi pieniędzmi w Polsce”. On powiedział: „Co to znaczy?” No, powiedziałem: „Chciałbym pokierować twoją fundacją w Polsce”. Myśmy się bardzo mgliście wtedy znali, spotykałem go parokrotnie na konferencjach, ale właściwie mogę powiedzieć, że go nie znałem. Po rozmowie on szybko zrozumiał, o co mi chodzi, bo nie ukrywałem, że to jest dla mnie sposób... na istnienie równocześnie w dwóch krajach i na istnienie z rodziną i równocześnie z Polską, czy też w Polsce. To on mnie zapytał: „A co ja będę miał z tego?”, jak mu powiedziałem, że chciałem sie zająć jego pieniędzmi. No to mu wtedy przedstawiłem program, co ja bym zrobił z tą fundacją. I on zaakceptował. Wtedy ta fundacja inaczej wyglądała. Dzisiaj to on by nie mógł nikogo mianować, ale wtedy to jeszcze była inna formuła tej fundacji. I zostałem szefem Fundacji i do dzisiaj – już nie wiem ile, ale to już chyba będzie z 25 lat jak kieruję tą fundacją; powinienem już z tego zreygnować, mówiąc prawdę, ale po pierwsze, uważam, że to jest rzecz bardzo pożyteczna, zwłaszcza w dzisiejszych czasach. Po drugie, ja bym nie mógł żyć tylko w Polsce, mam rodzinę, dużą część rodziny we Francji. Ale też nie mógłbym żyć we Francji, to znaczy, gdybym żył tylko we Francji, to miałbym taką emerytalną świadomość, nie mówiąc o tym, że rzeczy, które mnie pasjonują byłyby odległe. Więc to jest sposób na życie, który znalazłem już dawno. To nie jest oczywiście całe moje życie, ale jestem prezesem – to oczywiście nie oznacza codziennych obowiązków, ja nie kieruję fundacją na co dzień, jest dyrektor fundacji, są inni ludzie. Ale, że tak powiem, decyzje strategiczne tudzież wtedy, kiedy jestem w Warszawie, to tam jest moje zaplecze i wtedy, kiedy są jakieś problemy, przy których mogę być pomocny, to wtedy biorę w tym udział.
Aleksander Smolar (b. 1940) is a Polish writer, political activist and adviser, vice-president of the Institute for Human Sciences and president of the Stefan Batory Foundation.
Title: The Stefan Batory Foundation
Listeners: Vitek Tracz
Vitek Tracz is a London-based entrepreneur who has been involved in science publishing, pharmaceutical information and mobile phone-based navigation.
Tags: Poland, France, George Soros
Duration: 4 minutes
Date story recorded: September 2017
Date story went live: 09 November 2018