NEXT STORY
Pre-war versus post-war cinema
RELATED STORIES
NEXT STORY
Pre-war versus post-war cinema
RELATED STORIES
Views | Duration | ||
---|---|---|---|
31. First experience of film-making - working with Aleksander Ford | 93 | 05:26 | |
32. School of Fine Arts helped me to become an artist | 56 | 04:53 | |
33. Farewell, film school | 70 | 02:35 | |
34. Ideology in A Generation | 96 | 05:00 | |
35. Jan Matejko's heritage | 77 | 04:01 | |
36. 'We had literature, we had painting and we had Jan Matejko' | 53 | 03:26 | |
37. Pre-war versus post-war cinema | 70 | 03:07 | |
38. Beginnings of Polish cinematography | 80 | 03:04 | |
39. Freedom in Polish cinematography | 68 | 04:38 | |
40. Loyalty to subordinates | 55 | 05:08 |
Kilka lat temu dla francuskiej telewizji Canal Plus wykonałem pięć filmów. Nazywa się to Moje notatki z historii. I nagle ze zdumieniem dla siebie samego ułożyłem historię Polski z fragmentów moich filmów i z opowiadań, jak robię te filmy... dlaczego te filmy zrobiłem. Ułożyłem historię Polski, która zaczyna się od momentu, kiedy Polskie Legiony w służbie francuskiej działają w Italii i tu się zaczyna mój film Popioły – historia, którą ja przedstawiłem w swoich filmach, a kończy się w '80 roku, że Lech Wałęsa podpisuje tym wielkim długopisem' na którym jest wyobrażony Ojciec Święty Jan Paweł II, polski papież, podpisuje umowy z komunistami. W związku z tym właściwie stałem się reżyserem filmowym na wzór Jana Matejki, który przedstawił lepiej... gorzej na miarę swojego talentu, ale dzieje Polski, że tak powiem, na ekranie. I myślę, że to jest pewien paradoks, dlatego że wybierałem się do Akademii Krakowskiej, bo uważałem ją za najbardziej prestiżową. Matejko równocześnie nie był dla nas żadnym wzorem, nigdy nie próbowałem naśladować, bo w ogóle w tych czasach nie istniało coś takiego jak malarstwo historyczne, a jednak jakiś głęboki obowiązek, który Matejko narzucił swoim następcom, bo powiedział takie piękne zdanie i zabawne równocześnie. Kiedy wrócił z Paryża i zobaczył pierwsze kolorystyczne obrazy w latach siedemdziesiątych czy osiemdziesiątych, to powiedział: 'I ja chętnie malowałbym te kobiety w niebieskich sukniach na zielonej trawie, ale nie mam czasu'. Nie miał czasu, no bo musiał malować wielkie płótna, musiał malować jak Polacy pokonują Krzyżaków pod Grunwaldem, musiał namalować Konstytucję 3 Maja, która była wielkim wydarzeniem. Musiał namalować Hold Pruski, żeby podnieść na duchu Polaków. Polacy potrzebowali zawsze łączności z przeszłością. Dlatego, że nasze narodowe istnienie na mapie Europy zostało zerwane i jedyną więzią, która nas utrzymała przez sto przeszło lat w niewoli, była właśnie sztuka. Była właśnie literatura, było malarstwo, był też i Jan Matejko. Jest paradoksalne, że w tej właśnie tradycji mieściły się też i moje filmy, i dzisiaj po latach, kiedy patrzę i myślę o tej uczelni, myślę, że nie tylko nauczyłem się tam tego, co jest sztuką, a co sztuką nie jest, nie tylko tego, że znam się na malarstwie i wiem na czym ono polega, ale też dziwnym trafem przejąłem te ideały, choć wydawało mi się, że są już dawno przebrzmiałe i dawno minęły razem z malarstwem Jana Matejki.
A few years ago, I made a series of five films for the French TV channel, Canal Plus. It's called My notes from history. Suddenly, to my utter surprise, I had composed a history of Poland out of fragments of my films and narratives of why I make these films. I composed Poland's history, beginning from the moment when Polish legionnaires were under French command in Italy, and this is where my film Ashes began. The history that I presented in my films concludes in 1980 with Lech Wałęsa using an outsized pen decorated with the image of the Holy Father John Paul II, the Polish Pope, to sign an agreement with the communists. Therefore, I had become a film director in the mould of Jan Matejko who for better or for worse, as far as his talent had enabled him, had represented the history of Poland, so to speak, on the screen. I think this was a certain paradox because I had chosen to go to the School of Fine Art in Kraków since I considered it to be the most prestiguous. Matejko wasn't any sort of model for us and I never tried to copy him because at the time there was no such thing as historical painting, and yet there was a profound duty that Matejko had imposed on his successors when he made the following beautiful yet entertaining statement upon his return from Paris. Seeing the first vibrantly coloured paintings in the 70s or 80s, he said, 'I, too, would willingly paint such ladies in blue dresses against the green grass, but I don't have the time.' He didn't have the time because he had to paint vast canvasses depicting Poles overcoming the Teutonic knights in the battle of Grunwald, he had to paint the Constitution of May 3rd, which was a great event. He had to paint Prussians Paying Homage, in order to lift the spirits of the Poles. Poles always needed to be connected to their past because our existence as a nation on the map of Europe had been broken, and the only link that sustained us for over 100 years of slavery was art. We had literature, we had painting and we had Jan Matejko. It's a paradox that my films had their place in this tradition. When, after all these years, I look back and think about that school, I think not only did I learn what is and what isn't art, so that now I know about art and what it's about, but also by a strange coincidence, I have taken up these ideals even though I had imagined that they had long faded and ceased to be relevant along with Jan Matejko's paintings.
Polish film director Andrzej Wajda (1926-2016) was a towering presence in Polish cinema for six decades. His films, showing the horror of the German occupation of Poland, won awards at Cannes and established his reputation as both story-teller and commentator on Poland's turbulent history. As well as his impressive career in TV and film, he also served on the national Senate from 1989-91.
Title: 'We had literature, we had painting and we had Jan Matejko'
Listeners: Jacek Petrycki
Cinematographer Jacek Petrycki was born in Poznań, Poland in 1948. He has worked extensively in Poland and throughout the world. His credits include, for Agniezka Holland, Provincial Actors (1979), Europe, Europe (1990), Shot in the Heart (2001) and Julie Walking Home (2002), for Krysztof Kieslowski numerous short films including Camera Buff (1980) and No End (1985). Other credits include Journey to the Sun (1998), directed by Jesim Ustaoglu, which won the Golden Camera 300 award at the International Film Camera Festival, Shooters (2000) and The Valley (1999), both directed by Dan Reed, Unforgiving (1993) and Betrayed (1995) by Clive Gordon both of which won the BAFTA for best factual photography. Jacek Petrycki is also a teacher and a filmmaker.
Tags: Canal Plus, My Notes from the History of Poland, Ashes, School of Fine Arts, Kraków, Jan Matejko, Lech Wałęsa, John Paul II
Duration: 3 minutes, 26 seconds
Date story recorded: August 2003
Date story went live: 24 January 2008