NEXT STORY
Everything for Sale: The cast
RELATED STORIES
NEXT STORY
Everything for Sale: The cast
RELATED STORIES
Views | Duration | ||
---|---|---|---|
91. Roly Poly: My first comedy | 47 | 04:21 | |
92. Roly Poly: The need to create a contemporary film | 36 | 00:57 | |
93. Everything for Sale: A film about Zbyszek Cybulski | 93 | 04:06 | |
94. Everything for Sale: The cast | 82 | 02:02 | |
95. Everything for Sale as a great challenge | 62 | 04:35 | |
96. The shameful year of 1968 | 68 | 03:32 | |
97. Hunting for Flies | 50 | 01:41 | |
98. Birchwood | 73 | 04:32 | |
99. Birchwood: A new look at nature | 48 | 03:53 | |
100. Paintings of Jacek Malczewski in Birchwood | 120 | 04:03 |
Pomyślałem sobie, że może jest czas, żebym zrobił film o tym świecie. Tu po raz pierwszy i jedyny pomyślałem, że napiszę sam scenariusz. Dlaczego? Po prostu dlatego, że chciałem zrobić film ze scen, które mi się podobały. Nie zastanawiałem się na początku jakby o czym będzie ten film, tylko że to będzie film złożony ze scen, które albo wydarzyły się w trakcie realizacji moich filmów, albo ja byłem świadkiem ich... tych scen, albo o nich słyszałem, gdzieś mi się, że tak powiem gdzieś były w moim kręgu. Pomysł, żeby to był film o Zbyszku Cybulskim, a właściwie o aktorze, który wchodzi na jego miejsce to jest... to jest idea, która już dawniej mi chodziła po głowie. Przez moment opowiedziano mi pogrzeb Zbyszka Cybulskiego, na którym nie byłem, dlatego że robiłem film w Jugosławii w tym czasie i nie byłem. Opowiadano mi o tym, jak wyglądał pociąg, który jechał na pogrzeb z Warszawy, bo Zbyszek Cybulski został pochowany na Śląsku w swojej rodzinnej miejscowości i jak ten pociąg wracał z powrotem. Tutaj jechali żałobnicy, a z powrotem był pociąg ożywiony opowieściami o Zbyszku Cybulskim, które były nieodparcie śmieszne, które były nieodparcie żywe i nagle on w tym pociągu ożył. Ten, którego przed chwilą pogrzebano. No ta opowieść, której nie byłem świadkiem, ale którą z uwagą wysłuchałem. Pomyślałem sobie, że to jest dobry pomysł, że on ciągle żyje w naszych opowiadaniach, że on ciągle jest pomiędzy nami i żeby z tych anegdot, z tych opowieści ułożyć jakąś całość i właśnie wskrzesić go tym sposobem. No to było jasne, że musi wystąpić reżyser, to jasne, że robią jakiś film, to jasne, że w czasie tego filmu ginie aktor no i jak tu robić ten film bez tego aktora. Że oglądają materiał, że się zastanawiają. No co by było, gdyby się taka sytuacja wydarzyła właśnie, że ginie tak jak Zbyszek Cybulski zginął? A co my zrobimy z naszym filmem? Nasz film jest ważniejszy nagle, no a czy to jest w porządku, czy to jest moralnie, czy to tak można, co znaczy ważniejszy? Przecież ginie człowiek, może trzeba o nim myśleć? No krótko mówiąc, to dawało materiał do filmu. Ja napisałem kilkanaście scen, no nie wiem, może na 20, może 30 stronach. Takiego scenariusza nigdy w polskiej kinematografii nie było i muszę powiedzieć, jak dalece się musiała odmienić sytuacja w Polsce, że ówczesny minister Tadeusz Zaorski przyjął ode mnie taki scenariusz i pozwolił mi taki film robić. Może było w nim też... może on też sobie pomyślał, że lepiej, żebym ja robił film w Polsce niż żebym się gdzieś poniewierał niepotrzebnie w obcych krajach. Nie wiem, co nim powodowało, ale zdecydował, żeby taki film robić. I ja nagle znalazłem się jakby u siebie, dlatego że miejscem jest wytwórnia, plan zdjęciowy, aktorzy.
I thought to myself, perhaps the time has come for me to make a film about this world. For the first and only time I decided to write my own screenplay. Why? Simply because I wanted to make this film out of scenes that I liked. At first, I didn't think what this film would be about just that it would be made up of scenes that had either taken place during the shooting of my films or scenes that I had seen or heard about somewhere from my colleagues. The idea for the film to be about Zbyszek Cybulski or rather about an actor who takes his place, was one that I'd had some time ago. I had heard about Zbyszek Cybulski's funeral which I'd not attended because I was filming in Yugoslavia at the time so I wasn't there. I heard about the train that was travelling from Warsaw to the funeral since Zbyszek Cybulski was buried in his home town in Silesia, and about the return journey. On the way there, the train was taking mourners but on the way back it was alive with stories about Zbyszek Cybulski which were irrefutably funny and lively, and suddenly, he came alive in that train. The one whom a while ago everyone had buried. I wasn't a witness to this story but I listened to it very carefully. I thought to myself, that it's a good idea that he lives on through our stories, that he's still with us and that these anecdotes, these stories could somehow be made into one whole, and we could resurrect him in this way. It was obvious that there had to be a film director, that they were making a film and it was obvious that while they were making this film, the actor dies and they don't know how to carry on with the film without this actor. They look at the material, they think. What would have happened if such a situation had really taken place, if someone had died the way Zbyszek Cybulski had died? What do we do with our film? Our film matters the most but is that right, is it moral, can we do this? What's most important? A man has died, we need to think of him. In short, this gave us material for a film. I wrote several scenes going on for perhaps 20 or 30 pages. A screenplay like this had never been seen in Polish cinematography before and I have to say that the situation in Poland must have changed greatly and that the minister at the time, Tadeusz Zaorski, accepted my screenplay and allowed me to make a film like this. Perhaps he also thought it was better that I should be making films in Poland rather than trailing around foreign countries unnecessarily. I don't know what made his mind up but he decided to make this sort of film. And suddenly, I found myself at home because the place was the film studio, the set for filming, actors.
Polish film director Andrzej Wajda (1926-2016) was a towering presence in Polish cinema for six decades. His films, showing the horror of the German occupation of Poland, won awards at Cannes and established his reputation as both story-teller and commentator on Poland's turbulent history. As well as his impressive career in TV and film, he also served on the national Senate from 1989-91.
Title: "Everything for Sale": A film about Zbyszek Cybulski
Listeners: Jacek Petrycki
Cinematographer Jacek Petrycki was born in Poznań, Poland in 1948. He has worked extensively in Poland and throughout the world. His credits include, for Agniezka Holland, Provincial Actors (1979), Europe, Europe (1990), Shot in the Heart (2001) and Julie Walking Home (2002), for Krysztof Kieslowski numerous short films including Camera Buff (1980) and No End (1985). Other credits include Journey to the Sun (1998), directed by Jesim Ustaoglu, which won the Golden Camera 300 award at the International Film Camera Festival, Shooters (2000) and The Valley (1999), both directed by Dan Reed, Unforgiving (1993) and Betrayed (1995) by Clive Gordon both of which won the BAFTA for best factual photography. Jacek Petrycki is also a teacher and a filmmaker.
Tags: Everything for Sale, Silesia, Yugoslavia, Poland, Zbyszek Cybulski, Tadeusz Zaorski
Duration: 4 minutes, 6 seconds
Date story recorded: August 2003
Date story went live: 24 January 2008