Wiesz, to wszystko ludzie, którzy byli wychowawcy z organizacji młodzieżowych, którzy mieli, wiesz, sanatorium Medema za sobą, farmę... fermę... farmę, fermę na Grochowie, którzy wychowywali jakoś młodzież, dzieci i zobacz tych ludzi, którzy oni w tej fermie na Grochowie wychowywali, oni wszyscy budowali od kamieni ten kibuc. Ja nie jestem za tym, ale jednak sami do spółki dzieci... dzieci wychowane przez nich nie jadły, nie piły, mieszkały w polu, idea szmea, nieważne, ale jeden drugiego wspierał i jak ktoś był chory, to leżał w łóżku, jak na przykład Sarka Biderman nigdy nie pracowała i tak dalej i ją utrzymywali, to nie, to jest... Oczywiście, że Antek był też, nie wiem czy on był też tego, ale z tej klasy ludzi wyrośli tacy ludzie i Antek też z tego wyrósł. On nie był wojskowy, on był wychowawcą.
[Q] Ale sam mówiłeś, że wojskowi to co w gettcie się nie sprawdzali w tych walkach.
Nie, nie. Ale... ale przecież wojskowi się w Powstaniu Warszawskim też nie sprawdzili. Sprawdzili się wszyscy cywile. Kto się sprawdził? Rybicki. Monter mówi, bo Rybicki był w sztabie, jak się nazywa? Nie generalnym, tylko starej Warszawy, on mówi: 'O, ten cywil coś umie robić', bo ci wojskowi to byli zupacy, oni umieli... nie wiem, czy umieli dobrze... Okazuje się, że nie umieli dobrze nawet na wojnie dowodzić, prawda? Ale w Warszawie to wszystko dowodzili ludzie, przeważnie, przeważnie cywilni, którzy wyrośli w tym wojsku partyzanckim w czasie wojny. Tak był ten... Jeżeli ktoś był podporucznikiem podchorążówki, to on był sześć tygodni na przeszkoleniu PO, bo taki on... taki on był wojskowy, rozumiesz?
Nawet ten mój dowódca na Mostowej, to on był student czwartego roku, gdzie on był POW, on był podporucznikiem stanu wojennego. To było wszystko dzieci, które miały jakieś wychowanie, bo oni mówili patriotyczne, nie, do życia kolektywnego. To byli albo harcerze, albo z organizacji tych socjalistycznych, pepeesowskich, z czerwonego harcerstwa, albo nawet z tego cholernego kółka maryjnego, nie wiem, jak ono się nazywa to męskie kółko, było religijne też. To byli ludzie wychowani w zupełnie... I tutaj ta... ta walka, bo to się mówiło patriotyzm, szmotyzm, ta walka przeciwko przemocy to decydowało, ta przemoc decydowała, że to była przemoc wobec ludzi. To samo było w getcie. Przecież cała sprawa jest taka, zobacz: taki dowódca, który nie ma zielonego pojęcia o wojsku, jak my wszyscy, jak ci wszyscy w Warszawie, w Powstaniu Warszawskim. Tam był jeden kapitan, który był we wojnie w Hiszpanii, ale był to komunista, też taki człowiek ideowy, który był tam rok, czy półtora w Hiszpanii, ale czy on coś umiał, a czy Jurek Hübner coś umiał? Umiał rozdzielać tych Hiszpanów, którzy się zabijali o narzeczone.
You know, these were all people who were group leaders in youth organisations. They'd passed through Medem's sanatorium, the farm in Grochów, they'd brought up young people, children and look, those people they'd brought up on the farm on Grochów they all built that kibbutz from the very foundation stones. I'm not in favour of that but the children that they brought up themselves communally didn't eat, didn't drink, lived in a field - ideals! That's not important, but they supported one another, and when someone was sick in bed, like for example Sara Biderman who never worked but they provided for her that's not - of course, Antek was, from this class of people came people like - and Antek came from this background, too. He wasn't military, he was a youth worker.
[Q] But you said yourself that in these battles in the ghetto, military men didn't do well.
No, no. But in the Warsaw Uprising, the military didn't do well there either. It was the civilians who coped well. Who did well, Rybicki. Monter said, because Rybicki was on the staff not the general one but the Warsaw staff, he said, 'Oh, this civilian knows a thing or two', because those military men they were milk-sops. It turned out that they couldn't even command properly during a war, didn't it? But in Warsaw, the command was mainly in the hands of civilians who'd grown up in the guerilla army during the war. If someone was a trainee sub-lieutenant he'd had six weeks of PO training, that's the kind of military man he was, you understand? Even that leader on Mostowa he was a fourth year student, how could he have been a POW, he was a sub-lieutenant during martial law. They were all children who'd had an upbringing, they called it patriotic but no, it was an upbringing preparing them for collective life. They were scouts, or from socialist organisations run by the PPS, from the Red scouts, or from that bloody Marian organisation, I don't know what it's called, that religious circle for men. They were people who'd been brought up in a completely different... And then there was this battle, they said it was patriotism, but this battle was against violence which determined, this violence determined that it was violence against people, it was in the ghetto. A leader who didn't have the faintest idea about the army, just like all of us, and like all those in the Warsaw Uprising, there was one captain there who'd fought in the war in Spain but did he know anything? Did Jurek Hüber know anything? He knew how to separate those Spaniards who were killing one another over a girlfriend.